Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niecały rok na wolności

MADE
Powrót, przynajmniej na kilka lat, do więzienia grozi 29-letniemu recydywiście, który, jak wczoraj informowaliśmy, napadł w czwartkowe południe w okolicy placu Imbramowskiego na 15-latkę, usiłując ją potem zgwałcić. Teraz wszystko zależy od tego, czy prokuratura zakwalifikuje ten czyn jako rozbój z niebezpiecznym narzędziem, za co grozi do 15 lat więzienia, czy zmuszanie do czynności seksualnych, za co można dostać maksymalnie wyrok mniejszy o 5 lat.

Rozbój z próbą gwałtu

   - W obu wypadkach zatrzymany na pewno spędzi za kratkami kilka lat, bowiem działał w warunkach powrotu do przestępstwa - był już wcześniej karany nie tylko za kradzieże, ale i rozboje - usłyszeliśmy od policjantów z III komisariatu, którym w czwartek wieczorem po oddaniu celnego strzału w nogę uciekającego przestępcy udało się zatrzymać mieszkańca podkrakowskich Łętkowic. - Od 1994, kiedy został skazany na 10 lat pozbawienia wolności, spędził w celi 8 lat - wyszedł w czerwcu ubiegłego roku. Teraz znowu wróci za kraty.
   Wczoraj zdołano odtworzyć przebieg tego zdarzenia po przesłuchaniu będącej w szoku dziewczyny. Ponieważ sprawca najpierw ciągnął 15-latkę za włosy, żądał od niej pieniędzy, a potem bijąc drewnianą pałką zerwał jej z szyi łańcuszek - dlatego zapewne podstawowym zarzutem, który zostanie mu postawiony będzie rozbój dokonany za pomocą niebezpiecznego narzędzia. Wtedy minimalny wyrok, jaki może jako recydywista dostać - to 4,5 roku.
   Na razie zatrzymany przebywa nadal w szpitalu, po postrzeleniu go przez policjanta (kula przeszła przez prawą łydkę), kiedy usiłował zbiec i przejść na drugą stronę Białuchy. Jak twierdzą lekarze, jego stan jest dobry - ponieważ jednak założono mu na nogę dreny, a nie został jeszcze oficjalnie aresztowany, w piątek przebywał w szpitalu pod policyjną strażą.
   - Ponieważ nie wykluczamy, że 29-latek mógł być w ostatnich miesiącach sprawcą innych ulicznych napadów czy gwałtów, wszystkie podobne sprawy, o jakich zostaliśmy powiadomieni, będą przez policjantów szczegółowo analizowane - zapowiada komisarz Tomasz Klimek, rzecznik prasowy małopolskiej policji.
(MADE)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski