Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niecieczan czeka bardzo trudna walka o utrzymanie [ZDJĘCIA]

Piotr Pietras
Termalica (pomarańczowe stroje) przegrała w Bielsku-Białej
Termalica (pomarańczowe stroje) przegrała w Bielsku-Białej dziennik zachodni
Po porażce (0:2) w ostatnim meczu części zasadniczej w Bielsku-Białej zespół Termaliki Bruk-Betu zagra w grupie spadkowej. „Słoniki” rozpoczną rywalizację z 14. miejsca mając jeden punkt przewagi nad Górnikiem Łęczna oraz cztery nad zamykającym tabelę Górnikiem Zabrze.

Po meczu z Podbeskidziem nastroje w drużynie Termaliki Bruk-Betu nie były zbyt dobre, czemu zresztą trudno się dziwić.

- Przy pierwszej bramce byłem trochę zasłonięty przez Sebastiana Ziajkę. Nie mam do niego pretensji. Pierwszy strzał wybił. Przy drugim piłka odbiła się od jego łydki. Szkoda, że nie wykorzystaliśmy gry w przewadze. Uderzaliśmy z daleka, ale zabrakło nam sytuacji z bliska. Podbeskidzie natomiast wyprowadziło groźną kontrę, po której po pustej bramki piłkę skierował Mateusz Możdźeń. Teraz czeka nas walka o życie. Musimy oczyścić głowy i patrzyć optymistycznie w przyszłość. Nie spadliśmy. Będziemy walczyć do końca – stwierdził bramkarz „Słoników” Sebastian Nowak.

- Podbeskidzie okazało się lepsze od nas o dwie bramki. Nam zabrakło skuteczności i strzelonych goli. Przy pierwszym trafieniu gospodarzy nie ustrzegliśmy się błędu. Ostatecznie to Podbeskidzie cieszy się z wygranej, a nie my. Emiljus Zubas potwierdził, że jest jednym z najlepszych bramkarzy ekstraklasy. Musimy jak najszybciej zapomnieć o tym spotkaniu. Teraz czeka nas bardzo ciężka walka o utrzymanie – podsumował pomocnik Tomasz Foszmańczyk.

Na pomeczowej konferencji prasowej trener Termaliki Bruk-Betu Piotr Mandrysz powiedział: - Mecz ukadał się tak, że ten zespół, który strzeli pierwszy gola wygra. Gospodarze wyszli na prowadzenie i dowieźli go do końca. Mało tego grając w osłabieniu podwyższyli wynik. Mieliśmy przewagę, ale nasze groźne strzały dobrze bronił bramkarz Podbeskidzia, który jest ojcem zwycięstwa. Przyjechaliśmy żeby powetować sobie porażkę po meczu z Koroną Kielce. Czeka nas teraz ciężki bój o utrzymanie. Z dużej przewagi, którą mieliśmy pozostała mała przewaga. Może się tak zdarzyć, że zgromadzony dzięki staraniom całego klubu, wysiłek może pójść na marne. Zrobimy jednak wszystko, żeby utrzymać się w ekstraklasie – zapewnił szkoleniowiec „Słoników”.

- Cieszymy się z wygranej. Zrobiliśmy wszystko co było w naszej mocy, żeby udanie zakończyć rundę zasadniczną. To nie jest sytuacja normalna, że o tym kto zagra w grupie mistrzowskiej nie decyduje się na boisku, ale później – stwierdził trener Podbeskidzia Robert Podoliński.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Niecieczan czeka bardzo trudna walka o utrzymanie [ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski