Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niecieczanie rozgromili Stomil i rozpoczynają pościg za Wisłą

Piotr Pietras
Piłka nożna. I liga. Niecieczanie powoli wracają do dyspozycji z jesiennej części sezonu i odrabiają stracony dystans do drugiego w tabeli zespołu Wisły Płock.

Termalica Nieciecza3 (2)
Stomil Olsztyn 0

Bramki: 1:0 Kupczak 26. 2:0 Biskup 42, 3:0 Drozdowicz 57.
Termalica Bruk-Bet: S. Nowak 6 - Chomiuk 6, Czerwiński 7, Sołdecki 7, Jarecki 7 - Janeczko 6 (88 Kamiński), Pleva 6I, Kupczak 8, Plizga 7, Biskup 7 (72 Kaczmarczyk) - Drozdowicz 6I (78 Paluchowski).
Stomil: Mieczkowski 4 - Bucholc 4I, Berezowskyj 3, Remisz 3, Wełna 4 - Żwir 3 (46 Szymonowicz 5), Czarnecki 4I, Jegliński 4, Skoba 4 (46 Jamróz 4I), Piotr Głowacki 5 - Kowal 3 (86 Mroczkowski).
Sędziowali: Paweł Pskit (Zgierz) oraz Arkadiusz Śpiewak i Michał Gajda (obaj Łódź). Widzów: 1240.

Niecieczanie powoli wracają do dyspozycji z jesiennej części sezonu i odrabiają stracony dystans do drugiego w tabeli zespołu Wisły Płock.

Drużyna Termaliki Bruk-Betu bardzo solidnie przygotowała się do spotkania ze Stomilem, który wcześniej znakomicie spisywał się w meczach wyjazdowych, w których w tym sezonie poniósł tylko dwie porażki.

Tym razem olsztynianie nie mieli jednak nic do powiedzenia, gdyż gospodarze od początku rywalizacji przejęli inicjatywę i bardzo groźnie atakowali lewym skrzydłem. Po mocnych dośrodkowaniach Mateusza Kupczaka i Dariusza Jareckiego piłka szybowała wzdłuż bramki, nikt z zawodników gospodarzy nie zamykał wtedy akcji.

Pierwszy gol dla niecieczan padł także po akcji lewą stroną. Po dośrodkowaniu Jareckiego obrońcy Stomilu zbyt krótko wybili piłkę. Trafiła ona pod nogi Kupczaka, który rozpędzony minął trzech rywali i będąc w narożniku pola bramkowego, mocnym strzałem z ostrego kąta pokonał bramkarza gości.

Kupczak, który był zdecydowanie najjaśniejszą postacią na boisku, jeszcze ładniejszą bramkę mógł strzelić w 42 min, gdy popisał się kapitalnym uderzeniem zza linii pola karnego. Dawid Mieczkowski końcami palców sparował jednak piłkę na poprzeczkę, natomiast nadbiegający Jakub Biskup strzałem głową podwyższył wynik meczu.

Tuż przed przerwą blisko podwyższenia prowadzenia był jeszcze Dawid Plizga, który strzelał w bliższy róg, lecz Mieczkowski był na posterunku.

Po zmianie stron zespól z Olsztyna przeszedł na grę trzema obrońcami i postawił wszystko na jedną kartę, chcąc doprowadzić do wyrównania. Miejscowi zagrali jednak bardzo mądrze.

Starali się długo utrzymywać przy piłce, zmuszając rywali do biegania za futbolówką, natomiast gdy tylko nadarzała się okazja, organizowali bardzo groźne kontrataki. Po jednym z nich koledzy na czystą pozycję wyprowadzili Emila Drozdowicza, który nie zmarnował okazji, wygrał w sytuacji sam na sam z bramkarzem Stomilu i strzelił trzeciego gola dla "Słoników".

Bramka ta praktycznie przesądziła już o wygranej drużyny z Niecieczy, choć olsztynianie do końca ambitnie walczyli o zdobycie honorowego gola. Najbliższy osiągnięcia tego celu był Dawid Szymonowicz, który w 68 min strzelając "główką" z pięciu metrów, posłał futbolówkę tuż obok słupka.

Najlepszym zawodnikiem meczu był wracający do wysokiej formy pomocnik gospodarzy Kupczak, który nie tylko rozpoczął strzelanie, ale także zanotował niezliczoną ilość przechwytów.

Zdaniem trenerów

Piotr Mandrysz, Termalica:
- W pierwszej połowie wysoko podeszliśmy pod przeciwnika, co sprawiło, że gra toczyła się na połowie olsztynian. Skrzętnie to wykorzystaliśmy, strzelając dwa gole. Po przerwie graliśmy nieco słabiej, ale wynikało to ze zmiany ustawienia Stomilu na bardziej ofensywne. Nasze zwycięstwo ani przez moment nie było zagrożone.

Mirosław Jabłoński, Stomil:

- Zespół Termaliki był zdecydowanie lepszy i wygrał zasłużenie. Po zmianie stron próbowaliśmy pozmieniać coś w naszej grze i trzeba przyznać, że zagraliśmy dużo lepiej. Niestety, chcąc gonić wynik, nie można popełniać takich błędów w defensywie, jaki popełniliśmy przy stracie trzeciej bramki. Jeżeli wyeliminujemy te błędy, to w następnych meczach nasza gra z pewnością będzie wyglądała zdecydowanie lepiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski