Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niecieczanom brakuje solidnego napastnika

Rozmawiał Piotr Pietras
Zbigniew Kordela
Zbigniew Kordela fot. Piotr Pietras
Rozmowa Ze ZBIGNIEWEM KORDELĄ, trenerem, który ponad 20 lat temu stworzył w Unii Tarnów mocny zespół piłkarski, występujący przez pięć sezonów na zapleczu ekstraklasy.

– W tej chwili nie prowadzi Pan żadnej drużyny, a jakiemu zespołowi Pan kibicuje?

– Całe sportowe życie spędziłem w Unii Tarnów, byłem mocno związany z tym klubem i może to jest dziwne, ale nie chodzę teraz na mecze tej drużyny. Mam natomiast wykupiony karnet na spotkania Termaliki i systematycznie oglądam mecze w Niecieczy.

– Co zraziło Pana w takim razie do klubu z Mościc?

– Przede wszystkim fatalne zachowanie kibiców, a właściwie „szalikowców” Unii, którzy publicznie mnie wyzywali, a to miłe na pewno nie było. To główny powód, z powodu którego od siedmiu lat nie chodzę na mecze „Jaskółek”.

– Mówi Pan, że systematycznie ogląda mecze Termaliki Bruk-Betu – jak zatem ocenia Pan drużynę „Słoników”?

– W rundzie jesiennej obecnego sezonu w Niecieczy opuściłem tylko jeden mecz. Drużyna jest dobrze poukładana. Jej najmocniejszą stroną jest defensywa, z którą rywale często sobie nie mogą poradzić. Niecieczanie bardzo dobrze grają także z kontry. Niestety, w ataku pozycyjnym, szczególnie na własnym boisku, zupełnie sobie nie radzą. W zespole brakuje doświadczonego, środkowego pomocnika, który potrafiłby kreować grę. Gdy w latach 90-tych prowadziłem zespół Unii, takim zawodnikiem był Krzysiek Nalepka. Potrafił zmienić tempo rozgrywania akcji, był graczem, od którego zależały nasze poczynania ofensywne. W zespole brakuje też solidnego napastnika, takiego jakim w tamtych czasach w Unii był Krzysiek Palej. Potrafił się zastawić, znaleźć w polu karnym tam, gdzie była piłka i co najważniejsze, strzelał bramki.

– Czy mając braki, o których Pan wspomniał, niecieczanie w tym sezonie mogą wywalczyć awans do ekstraklasy?

– Runda jesienna pokazała, że pozostałe zespoły walczące o awans do ekstraklasy także nie są kompletne. Najlepszym tego potwierdzeniem jest fakt, że niecieczanie od pierwszej do ostatniej kolejki zajmowali fotel lidera. Nawet wtedy, gdy w październiku przechodzili kryzys, żadna z drużyn nie potrafiła wyprzedzić w tabeli Termaliki. To najlepszy dowód na to, że nawet mając pewne braki, można być najlepszym w pierwszej lidze.

– Jako stały kibic Termaliki Bruk-Betu będzie Pan ściskał kciuki za awans tej drużyny?

– Oczywiście, że tak. Chciałbym żeby niecieczanie wywalczyli awans do ekstraklasy i mam nadzieję, że w tym sezonie nie zmarnują już szansy tak, jak uczynili to dwa lata temu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski