Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niecodzienne spotkanie mistrzyni i uczennicy przy kuchennym blacie

Iwona Krzywda
Anna Kaczmarz
Bibicka licealistka Julia Bober na pomoc w przygotowaniu przyjęcia dla rodziców wezwała wyjątkowe posiłki. W jej kuchni pojawiła się Ania Starmach - jurorka znanego z anteny TVN MasterChefa i naszego plebiscytu Smaki Krakowa. Razem wyczarowały ucztę, po której zostały tylko puste talerze.

W podkrakowskim Bibicach jeszcze nigdy nie pachniało tak smacznie. W kuchni, która stanowi centralny punkt domu państwa Bober, spotkały się pasja do gotowania, miłość do wyjątkowych smaków i ich samodzielnego kreowania. Z okazji dwudziestej rocznicy ślubu gospodarzy, patelnie i noże w dłoń wzięła ich córka Julka oraz znana z MasterChefa, kulinarnego hitu TVN, jurorka Ania Starmach. Efekt? Mieszające się zapachy aromatycznego rozmarynu, ostatnich w sezonie świeżych podgrzybków, zapiekanych fig i różanych lodów.

Szesnastoletnia Julka Bober, urodzona humanistka, na co dzień uczy się w liceum. Z książek najbardziej lubi studiować jednak te kucharskie, których w rodzinnym domu ma pełne regały. - Od małego przeglądałam kolejne strony, patrzyłam, jak wyglądają potrawy i paliłam się, żeby przygotować je samodzielnie - wspomina Julka.

Pasją do gotowania zaraziły ją mama i babcia, którym w kuchni towarzyszyła od wczesnego dzieciństwa. Jeszcze zanim poszła do liceum, przejęła rządy nad rodzinnym menu. Jak tłumaczy, na co dzień ma najwięcej wolnego czasu, więc codzienne przygotowywanie obiadów, przy których spotyka się cała rodzina, należy głównie do jej obowiązków.

Obowiązków, do których nikt nie potrzebuje jednak Julki zmuszać. Gdyby tylko mogła, przy kuchence spędzałaby całe dnie. - Zanim wyjdzie do szkoły, gotuje, jak tylko wróci z lekcji, pierwsze kroki też kieruje do garnków. Cieszę się, że ją zaraziłam tą miłością, od małego zawsze mi towarzyszyła i wspólnie spędzałyśmy czas na gotowaniu i pieczeniu - mówi pani Agnieszka, mama Julki.

Dla swoich bliskich Julka przygotowuje potrawy inspirowane smakami z różnych stron świata. Od dwóch lat nie je mięsa, więc główne wyzwanie stanowi dla niej komponowanie potraw równie wartościowych i smacznych, bez jego użycia. - Ludzie przyzwyczaili się do smaku mięsa, ale jego zastąpienie wcale nie jest takie trudne. Wystarczy trochę wyobraźni i wegetariańskie potrawy mogą być równie smaczne - przekonuje. Za swojego kulinarnego mistrza uważa Jamie Olivera. Podobno z bałaganu, który towarzyszy jego poczynaniom w kuchni, potrafi on wyczarować prawdziwą symfonię smaków. Przygotowanego przez niego posiłku nastolatka nie miała jeszcze okazji spróbować, ale jak zapewnia, często korzysta z przepisów jego autorstwa.

SNY o fartuchu

Julka regularnie na ekranie telewizora śledzi również kulinarne zmagania uczestników w ramach ukochanego MasterChefa, emitowanego od kilku lat na antenie TVN. Sama z niecierpliwością czeka na przekroczenie magicznej bariery pełnoletności, umożliwiające jej wzięcie udziału w eliminacjach i walkę o wymarzony fartuch. Zanim ten moment nastąpi, postanowiła swoje umiejętności zaprezentować ekipie TVN w alternatywny sposób.

Wyśmienita okazja nadarzyła się dzięki specjalnemu konkursowi zorganizowanemu przez stację. Fani MasterChefa mieli możliwość zaproszenia do własnego domu jednego z trojga jurorów tropiących największe polskie kulinarne talenty, i wspólnego przygotowania kolacji. Julka bez zastanowienia postanowiła wysłać swoje zgłoszenie. I jak na profesjonalnego kucharza przystało, upiec dwie pieczenie na jednym ogniu - zrobić krok w stronę swojej kulinarnej kariery i w niecodzienny sposób podziękować rodzicom, celebrującym dwudziestą rocznicę ślubu.

- Najpierw był wielki wybuch radości i śmiechu, dopiero po chwili wyksztusiła z siebie, co się stało - wspomina moment, w którym córka dowiedziała się, że do Bibic przyjedzie Ania Starmach, Jarosław, tata Julki. - Wiedzieliśmy, że wysłała zgłoszenie, ale chętnych są zawsze tysiące, tym bardziej się cieszymy, że udało się właśnie jej. Dla nas to wyjątkowy prezent - dodaje pani Agnieszka. Zamieszanie, obecność kamer i ekipy technicznej nikogo nie speszyły i nie zabiły rodzinnej atmosfery towarzyszącej ich świętu. Przy stole zasiedli krewni i najbliżsi znajomi, którzy z jubilatami celebrują każdą ważną okazję. Specjalne miejsce zarezerwowane zostało oczywiście dla wyjątkowego telewizyjnego gościa.

Owocna Współpraca

Spotkanie przy kuchennym blacie nastoletniej pasji i wieloletniego doświadczenia w osobach Ani Starmach oraz Bartka Płócienniaka z Twojego Kucharza zaowocowało wyjątkowym menu, autorstwa jurorki MasterChefa, ale mocno inspirowanym pomysłami samej Julki. Wysyłając swoje zgłoszenie, dziewczyna bardzo precyzyjnie określiła bowiem, co chciałaby zobaczyć na talerzach w czasie swojego przyjęcia. - I tym mnie przekonała, większość osób pisała, że jest im obojętne, co będziemy przygotowywać, a w przypadku Julki były same konkrety - wspomina Ania Starmach.

Kolacja miała być przede wszystkim lekka, z przewagą potraw wegetariańskich. Na przystawkę niecodzienny duet zaserwował swoim gościom figi zapiekane ze świeżym rozmarynem i miodem, w towarzystwie bundzu i liści musztardowca. Główne danie powstawało już od samego rana. Jego serce stanowił makaron domowej roboty, kuszący intensywnym żółtym kolorem, podawany w dwóch wersjach - ze świeżymi podgrzybkami dla wegetarian oraz z podgrzybkami i gęsiną dla entuzjastów mięsa, przeważających przy stole. Symfonię smaków zwieńczył deser. Kruszącą się bezę, która należy do ulubionych słodyczy Julki, panie zaproponowały w towarzystwie kremu waniliowego, różanych lodów i borówkowej konfitury.

Współpraca mistrzyni i uczennicy smakowała pysznie, udowadniając, że gdzie kucharek pełnych pasji sześć, tam powstaje prawdziwa uczta dla podniebienia.

Plebiscyt Smaki Krakowa ma stworzyć nietypowy przewodnik, z którym będą Państwo mogli smakować Kraków.

Rok temu oddaliśmy do Państwa rąk publikację „Smaki Krakowa 2014”, w której znalazło się 27 najlepszych restauracji w mieście. Te, które od dawna kreują pod Wawelem mody, wyznaczają trendy, a także miejsca nowe, które całkiem niedawno trafiły w gusta smakoszy. Które lokale znajdą się w tegorocznym wydaniu? Sami jesteśmy ciekawi. Kapituła wytypowała ścisłą czołówkę plebiscytu, zakończyła także testowanie dań w każdej z nich. 10 grudnia poznamy zwycięzców.

Smaki Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Niecodzienne spotkanie mistrzyni i uczennicy przy kuchennym blacie - Plus Dziennik Polski

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski