Grzegorz Skowron: DRUGIE DNO
Celowo i świadomie użyłem słowa "chciałem”, bo już nie chcę. Niekoniecznie z powodu potencjalnej nowej kandydatki na wicemarszałek Sejmu, którą rzekomo ma być Anna Grodzka. Zmieniłem zdanie, gdy dowiedziałem się, że Ruch Palikota chce rekomendować do Parlamentu Europejskiego... Wandę Nowicką.
Nie mam wątpliwości, że obecna jeszcze wicemarszałek Sejmu ma kompetencje, by zostać eurodeputowaną i pewnie lepszą niż wielu obecnych polskich reprezentantów w Brukseli. Trudno mi jednak przejść obojętnie wobec faktu, że eurozesłanie to żadna kara. Przecież owa nagroda w wysokości 40 tys. zł, przekazana po awanturze o pieniądze dla prezydium Sejmu na cele społeczne, może wrócić do pani Nowickiej w ciągu miesiąca pełnienia mandatu europosłanki. A jeszcze jak przypomnę sobie, że w podobny sposób zostali ukarani tacy politycy, jak Zbigniew Ziobro czy Jacek Kurski, to nie można się dziwić, że zapał do pochwał minął mi tak szybko, jak szybko po cofnięciu jednej rekomendacji pojawiła się druga.
Kiedy Janusz Palikot mówił, z jakim bólem serca cofa poparcie dla swojej wicemarszałek, przekonywał, że robi to w imię zasad, których nie dochowała Platforma Obywatelska, która jedno mówi, a co innego robi. Rozumiem, że teraz w imię tych samych zasad z bólem serca wyśle Wandę Nowicką do Brukseli, ale na pewno nie skreśli jej z listy działaczy Ruchu Palikota, bo wtedy upodobniłby się do prezesa Prawa i Sprawiedliwości, który nie tak dawno dawał rekomendację swoim europosłom, a potem ich wyrzucił z partii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?