Niedoceniany sejmik

- Jaka jest Pańska wizja przewodniczenia Sejmikowi Województwa Małopolskiego?

- Uważam, że mandat radnego województwa jest niedoceniany a w konsekwencji niedoceniany jest też sejmik. Mało kto wie, że w województwie małopolskim jest 38 posłów i 39 radnych województwa - a każdy z nich reprezentuje ok. 85 tys. mieszkańców, mając podobną wagę społecznego poparcia. Jako przewodniczący Sejmiku Województwa Małopolskiego chciałbym, aby sejmik, organ stanowiący i kontrolny Samorządu Województwa Małopolskiego, stał się regionalnym parlamentem, na forum którego toczy się najważniejsza debata oraz wyznaczane są kierunki zrównoważonego rozwoju Małopolski. W debacie tej decydujący głos radnych wojewódzkich należy wzmocnić przez włączenie do niej samorządowców gminnych i powiatowych oraz wielu środowisk społecznych, zawodowych, eksperckich - abyśmy wraz z mieszkańcami budowali nowoczesną Wspólnotę Małopolską. Chciałbym także, aby sejmik kilka sesji problemowych w roku poświęcał na analizę i przygotowanie wniosków w dziedzinach najważniejszych dla mieszkańców np. w sprawach zdrowia, kultury i dziedzictwa, kolei aglomeracyjnej, turystyki, w tym pielgrzymkowej, nauki i innowacji, a także ustawy wspierającej rozwój terenów górskich.

- Jak będzie się kształtować współpraca sejmiku z Zarządem Województwa?

- W mojej ocenie aktywny sejmik jest również gwarantem aktywnie działającego Zarządu Województwa. Na pierwszej sesji marszałek Marek Sowa porównał województwo do płynącego statku, w którym zmienił się kapitan i skorygowany został kierunek rejsu - chciałbym, żeby sejmik był motorem napędowym tego statku. Relacje między sejmikiem a zarządem powinny być zbliżone do relacji między sejmem a rządem. W nowej kadencji liczę na dobrą współpracę wszystkich radnych przy uchwalaniu i wdrażaniu Strategii Rozwoju Województwa Małopolskiego, nowelizacji planu zagospodarowania przestrzennego, tworzeniu nowego Programu Operacyjnego dla Małopolski.

- A najważniejsze priorytety rozwojowe województwa małopolskiego?

- Najbliższe lata to czas na tworzenie dobrych programów, w oparciu o które będziemy starali się o nowe i - mam nadzieję - większe środki na rozwój. Należy pamiętać, że obecna kadencja to także nowa perspektywa dla funduszy Unii Europejskiej na lata 2014-2020. W tej perspektywie ważne jest, aby Małopolska w dalszym ciągu budowała gospodarkę opartą na wiedzy jako kluczowym czynniku rozwoju regionu. To szansa której nie możemy zmarnować, stąd należy już teraz przygotować nasze priorytety i programy do przedstawienia rządowi i Unii Europejskiej.

- Jako jednemu z pomysłodawców bliska jest Panu idea Szybkiej Kolei Miejskiej - Aglomeracyjnej. Czy jest szansa na realizację w tej kadencji?

- Budowa Szybkiej Kolei Miejskiej - Aglomeracyjnej dla 1,5 mln mieszkańców Krakowskiego Obszaru Metropolitalnego w oparciu o istniejącą infrastrukturę to pilne wspólne zadanie i wyzwanie dla województwa małopolskiego, które zakupi tabor i opracuje plan organizacji przejazdów regionalnych, miasta Kraków, które powinno włączyć się w budowę infrastruktury przystanków i parkingów, oraz PKP PLK SA, której zadaniem będzie modernizacja i przebudowa torów. Dołożę wszelkich starań, żeby ta idea materializowała się najtańszym kosztem w wygodną dla mieszkańców rzeczywistość, która poprawi komunikację i ograniczy korki.
- A co dobrego dla Europejskiej Stolicy Kultury?

- W tegorocznym budżecie województwa na mój wniosek uchwaliliśmy pierwszy milion złotych z przeznaczeniem na przygotowanie budowy Filharmonii w Krakowie. To wstyd, że jesteśmy jedynym miastem wojewódzkim w Polsce, które nie ma swojego gmachu Filharmonii - a jego budowa jest zadaniem samorządu wojewódzkiego. W nowym roku powinniśmy wybrać jedną z dwunastu rozważanych lokalizacji i rozpisać międzynarodowy konkurs architektoniczny. To musi być obiekt prestiżowy, podnoszący jakość przestrzeni publicznej. Inwestycję tę należy zrealizować głównie w oparciu o fundusze Unii Europejskiej, o czym rozmawiałem z ministrem kultury Bogdanem Zdrojewskim.

- Czy będzie Pan kontynuował tak dobrze rozpoczętą współpracę sejmików śląskiego i małopolskiego?

- Jestem gorącym zwolennikiem kontynuacji dobrej współpracy ze Śląskiem, ale uważam, że konieczne jest poszerzenie jej o województwo podkarpackie. Makroregion Śląsk, Małopolska i Podkarpacie to jeden z największych makroregionów w Europie, z ponad 10 mln mieszkańców. To wielki rynek wykwalifikowanej kadry pracowników z ważnymi ośrodkami nauki i kultury i zarazem poważny partner dla innych regionów Unii Europejskiej.