Krystyna Ciołkiewicz przez 40 lat pracowała jako nauczycielka w podstawówce. Teraz razem z koleżanką po fachu prowadzi kiosk FOT. EDYTA ZAJĄC
SĄDECCZYZNA. W regionie jest już ponad 700 bezrobotnych nauczycieli. Szukają pracy w sklepach, zostają spawaczami, w wyuczonym zawodzie pracy brak.
- Nauczycielem zostałam z przypadku, żadne tam tradycje rodzinne, ale potem to była wielka miłość i pasja - mówi Krystyna Ciołkiewicz. Przez czterdzieści lat uczyła w nowosądeckiej podstawówce języka rosyjskiego i matematyki. Musiała odejść.
- Gazetę proszę i żyletki - starszy mężczyzna patrzy na nas zza lady. Z panią Krystyną rozmawiamy między chemią, a prasą codzienną. W kiosku, w którym teraz pracuje.
- Zobaczyłam ogłoszenie, zabrałam koleżankę, też nauczycielkę i zaczęłyśmy prowadzić ten sklepik - rozgląda się wokół Krystyna Ciołkiewicz. - Nigdy nie przypuszczałabym, że po czterdziestu latach pracy w szkole, będę sprzedawać gazety. Ale lubię tę pracę, bo mam przynajmniej kontakt z ludźmi. Nie zazdroszczę nauczycielom, którzy zostali w szkole. W każdej chwili może ich spotkać to co mnie.
- Ofert pracy dla nauczycieli praktycznie nie ma, a jeśli się już pojawiają, to szczątkowe oferty pojedynczych godzin - przyznaje Teresa Klimek, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Nowym Sączu. Tu zarejestrowanych jest 462 nauczycieli. Wśród nich dominują nauczyciele wychowania przedszkolnego, wczesnoszkolnego i wufesiści.
Ani jedna oferta pracy dla nauczyciela nie wpłynęła ostatnio także w Sądeckim Urzędzie Pracy. Tu zarejestrowanych jest 227 pedagogów.
- Środki na aktywizację zawodową tej grupy na 2014 rok oczywiście są przewidziane. Ale ofert pracy brak - wylicza Stanisława Skwarło, dyrektor SUP. - Przekwalifikowanie się jest jakimś rozwiązaniem, ale chęć musi wyrazić zainteresowany. A nie zawsze tak jest.
Magdalena przekwalifikowała się totalnie. Z historyka na księgową. - Takiego scenariusza nigdy bym nie przewidziała - podkreśla kobieta. - Kolejne wizyty w sądeckich szkołach i urzędach pracy. I żadnej oferty. A wychodziłam z założenia, że jeśli ma się pasję i wykształcenie to musi się udać - kręci głową.
Zrezygnowana zrozumiała, że ambicja jej nie nakarmi. Dostała się na staż do biura rachunkowego. - Później zrobiłam studia podyplomowe, wciągnęłam się. Już nie tęsknię za szkołą - mówi pani Magdalena.
Ministerstwo Edukacji zapowiada program pomocowy dla nauczycieli, którzy nie mogą znaleźć pracy. W ramach projektów unijnych będą mogli się przekwalifikować i zakładać działalność gospodarczą. W sumie z programu pomocowego do pośredniaków trafić ma 100 milionów złotych.
Krzysztof Repetowski uczy muzuki i plastyki w szkole podstawowej w Krużlowej. Ma świadomość, że zmiany są nieuniknione.
- Mój kuzyn skończył filologię polską, a jest policjantem. Rachunek jest prosty, oddziałów klasowych jest coraz mniej, godzin do rozdzielenia mniej - mówi Krzysztof Repetowski. - Ja również w tym roku mam zmniejszony limit.
Nauczyciele starają się jak mogą chronić przed zwolnieniem. Korzystają na zmianę z przysługujących im rocznych urlopów, żeby pracy wystarczyło dla każdego. - Wiadomo jednak, że to rozwiązanie tymczasowe, nie da się utrzymać wszystkich etatów - mówi Krzysztof Repetowski.
- Moim zdaniem sytuację można by uratować. Jednak, żeby tak się stało, potrzebne są głębokie reformy w oświacie, mniej liczne klasy - to będzie z korzyścią dla poziomu edukacji - mówi Alicja Nowak, nauczycielka języka polskiego. - Ale to oczywiście marzenie i nie łudzę się, że tak się stanie.
Tym bardziej, że samorządy szukają oszczędności i do edukacji chcą dokładać jak najmniej.
- Wielokrotnie sygnalizowaliśmy wiceprezydent Bożenie Jawor, że z roku na rok dzieci w szkołach ubywa, a nauczycieli jest za dużo - mówi Grzegorz Fecko, radny miejski z Nowego Sącza. - Liczymy na reakcję, bo wciąż każe nam się głosować za dopłatami do oświaty z budżetu. To nieracjonalne.
W takiej atmosferze praca to prawdziwy horror - ripostują nauczyciele.
- Nauczyciele walczą o przetrwanie nie przebierając w środkach. Atmosfera strachu wyzwala prymitywną walkę o byt - mówi Alicja Nowak, nauczycielka.
W tym roku w skali kraju zwolnionych zostało prawie 7000 nauczycieli. W kolejnym ma być podobnie.
Edyta Zając
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?