Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niedojrzała miłość polskich trzydziestolatków

Urszula Wolak
Urszula Wolak
W głównych rolach: Marta Nieradkiewicz i Piotr Żurawski
W głównych rolach: Marta Nieradkiewicz i Piotr Żurawski fot. archiwum
Premiera. O kryzysie w związku trzydziestolatków opowiada „Kamper” w reżyserii Łukasza Grzegorzka. Premierowy pokaz filmu odbył się wczoraj w Kinie Pod Baranami z udziałem twórców. Od dziś zobaczymy go także w innych kinach.

„Jak mogłaś? Przecież nie liczyło się nic bardziej od nas!” - słyszymy tekst jednej z piosenek, w takt której tytułowy bohater próbuje ułożyć sobie życie po tym, gdy dowiaduje się o zdradzie żony. Udaje się w drogę dość wyboistą, testując brutalnie wytrzymałość swych uczuć. Czy miłość do żony przetrwa we współczesnym świecie? A może tej miłości w ogóle nie było? „Kamper” na pewno nie przynosi łatwych odpowiedzi na tak postawione pytania.

Reżyser Łukasz Grzegorzek sugeruje jednak, że za złą kondycję związku trzydziestolatków odpowiada niedojrzałość - cywilizacyjna choroba XXI wieku. Trawi ona zarówno tytułowego Kampera jak i jego żonę - Manię, choć pozornie młoda kobieta wydaje się dojrzalsza od mężczyzny.

„Kamper” zdecydowanie wyróżnia się na tle innych polskich filmów traktujących o nieszczęśliwej miłości.

Wreszcie poznajemy niesztampowych bohaterów - reprezentantów pokolenia Y, niedojrzałych 30-latków, którzy na pewnym etapie swojego życia postanowili się pobrać. Od rodziców otrzymali wspaniałe mieszkanie i zapewnienie finansowego wsparcia w każdej sytuacji. Na starcie: zero obowiązków.

Na horyzoncie: dobrze zapowiadająca się przyszłość i niezła praca. Ta normalność, którą nazwalibyśmy pewnie stabilizacją, okazuje się jednak usypiająca. Może też jest skażona rutyną i nudą. Odskocznią od niej okazuje się zdrada. Dlaczego? Bo może być fajnie - jak ocenia bezrefleksyjnie Mania w jednej z rozmów ze swoim mężem.

Ubogi, czasem zwulgaryzowany język, którym posługują się bohaterowie, stał się dla Grzegorzka jednym z narzędzi opisujących niedojrzałość czy niedorosłość filmowych postaci, którzy właściwie zatracili zdolność komunikacji i empatii. Może dlatego, że znaczenie i wartość słów zdewaluowało życie? Dlatego też momenty milczenia uchwycone w filmie wyrażają więcej niż niejedno zwerbalizowane w filmie wyznanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski