Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niedosyt napastników "Białej Gwiazdy"

Bartosz Karcz
Paweł Brożek przyznaje, że jest mocno niezadowolony ze swojego jesiennej dorobku bramkowego
Paweł Brożek przyznaje, że jest mocno niezadowolony ze swojego jesiennej dorobku bramkowego Fot. Andrzej Banaś
Piłka nożna. Trójka piłkarzy pierwszej linii Wisły Kraków strzeliła w sumie sześć goli w lidze. To znacznie poniżej możliwości Pawła Brożka, Zdenka Ondraska i Mateusza Zachary.

Wisła Kraków ma teoretycznie dość komfortową sytuację jeśli chodzi o napastników. W jej kadrze jest trzech piłkarzy, którzy mają potencjał, by należeć do czołowych graczy pierwszej linii w ekstraklasie. A jednak cała trójka, czyli Paweł Brożek, Zdenek Ondrasek i Mateusz Zachara, może mówić o dużym niedosycie po pierwszej rundzie. Strzelili bowiem zgodnie po zaledwie dwie bramki w lidze, a Brożek dorzucił do tego dorobku jeszcze jedno trafienie w Pucharze Polski.

Dwa ligowe gole to nie jest wynik, który w najmniejszym stopniu zadowalałby dwukrotnego króla strzelców ekstraklasy. - Strzeliłem dwie bramki i muszę z __żalem przyznać, że nie pamiętam takiego okresu - kręci głową Paweł Brożek. - Takie coś przytrafiło mi się chyba z piętnaście lat temu. Na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć tylko tyle, że były kontuzje, a przez to brak formy. Teraz czuję się o wiele, wiele lepiej. Nie mam kłopotów ze zdrowiem i gra jest o wiele lepsza niż na początku sezonu. Mam nadzieję, że jeśli będzie zdrowie, to jeszcze coś w __tym roku wpadnie.

W podobnym duchu wypowiada się Mateusz Zachara, który przychodził do Wisły latem po ciężkiej kontuzji barku. W krakowskim klubie miał się odbudować, ale przyznaje, że nie jest zadowolony z tego, co pokazał w dotychczasowych spotkaniach.

- Przed przyjściem do Wisły miałem długą przerwę, więc spodziewałem się, że może być ciężko, ale niedosyt i tak jest - mówi Zachara. - Po tych piętnastu kolejkach jedyne z czego mogę być zadowolony, to z liczby meczów, jakie rozegrałem. Tylko regularną grą mogę dojść do takiej dyspozycji, jak przed kontuzją. Powiem szczerze, że nie liczyłem, że rozegram aż tyle spotkań. Gorzej, że nie przełożyło się to na bramki, asysty, dobre mecze. Jest zatem nad czym ciężko pracować. Rezerwy mam jeszcze duże i trzeba wreszcie wrócić do optymalnej dyspozycji.

Wisła w rundzie jesiennej grała w różnym ustawieniu napastników. Najczęściej dwójką w pierwszej linii, ale raz była to para Ondrasek - Brożek, innym razem Zachara - Ondrasek, a na koniec rundy Brożek - Zachara. I wiele wskazuje na to, że właśnie ten ostatni duet będzie podstawowym w kończących rok 2016 pięciu ligowych spotkaniach plus w Pucharze Polski, gdzie Wisłę czeka jeszcze rewanżowy mecz ćwierćfinałowy z Lechem Poznań. Problemy zdrowotne, z jakimi boryka się Zdenek Ondrasek, mogą bowiem wykluczyć czeskiego napastnika z gry w tym roku, choć sprawy w stu procentach przesądzać nie można.

Zachara uważa, że to, nad czym wiślaccy napastnicy muszą popracować w pierwszym rzędzie, to zgranie i skuteczność. - Zgranie jest ważne, żeby czasami grać w ciemno ze sobą, a skuteczność też jest do poprawy, co pokazał choćby nasz ostatni mecz z Górnikiem Łęczna - przyznaje napastnik „Białej Gwiazdy”. - Niby strzeliliśmy w tym spotkaniu trzy gole, ale przecież ja sam miałem jeszcze dwie, trzy dobre okazje, które powinienem zamienić na __bramkę.

Wisłę w sytuacji, w której napastnicy nie trafiali regularnie do siatki, ratowali pomocnicy, ale tacy, którzy mają też doświadczenie - i to całkiem spore - z gry w ataku. Najlepszymi snajperami „Białej Gwiazdy” po pierwszej rundzie są bowiem Rafał Boguski i Patryk Małecki. Obaj strzelili po cztery gole. Różnica między nimi jest jednak taka, że „Boguś” swój dorobek zawdzięcza przede wszystkim hat-trickowi z meczu z Górnikiem Łęczna. „Mały” był bardziej regularny, bo jego gole rozłożyły się na cztery spotkania. Żeby jednak Wisła mogła naprawdę liczyć na awans do czołowej ósemki, skuteczność na dobre muszą odzyskać przede wszystkim napastnicy.

Sportowy24.pl w Małopolsce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski