Choć trzy lata temu pod projektem ustawy wprowadzającej zakaz handlu w niedziele podpisało się ponad 116 tys. obywateli, to ówczesny rząd koalicji PO-PSL odrzucił ją podczas pierwszego czytania.
Teraz NSZZ „Solidarność” wspierany m.in. przez Kongregację Kupiecką w Nowym Sączu liczy, że uda się zmienić prawo.
- Oddajmy niedzielę rodzinie i Bogu. Niech będzie dniem odpoczynku i czasem duchowego wytchnienia - apeluje Józef Pyzik, prezes Kongregacji Kupieckiej w Nowym Sączu, która w ten weekend podczas Jarmarku św. Małgorzaty będzie zbierać podpisy poparcia dla obywatelskiego projektu ustawy.
Pracownicy czekają
Niektórzy sądeccy kupcy już zrezygnowali z prowadzenia handlu w niedzielę. Przykład dał sam prezes Józef Pyzik, którego pracownicy od kilku lat mają jeden wolny dzień, w niedzielę.
- To jedyny dzień, kiedy możemy usiąść całą rodziną przy jednym stole i zjeść wspólny obiad - podkreśla Danuta Sikorska, która od 20 lat pracuje w sklepie Pyzika. Dodaje, że córka też pracuje w handlu, ale niestety u niej nie ma wolnych niedziel. Liczy, że w końcu zmieni się prawo i będzie mogła odpocząć. Do tego dąży NSZZ „Solidarność” wspierany przez kupców z całego kraju oraz Episkopat.
Zyska ojczyzna
- Na wprowadzeniu ograniczenia handlu w niedzielę zyskają polskie rodziny i nasza ojczyzna - mówi Krzysztof Kotowicz, szef sądeckiej „Solidarności”. Uważa, że kto nie odpoczywa, ten nigdy nie będzie dobrze pracował.
Józef Pyzik dodaje, że zakaz handlu w niedziele w Niemczech gwarantowany jest w konstytucji. We Francji pracodawca musi wypłacić sto procent dniówki i oddać pracownikowi dzień wolny w tygodniu za niedzielę, dlatego praca w tym dniu stała się nieopłacalna. Proponowany przez polskich związkowców projekt ustawy nie jest aż tak rygorystyczny.
- Chcemy dać pracodawcy możliwość wyboru. Jeśli będzie chciał otworzyć swój sklep w niedzielę, będzie mógł to zrobić, pod warunkiem, że sam stanie przy kasie - wyjaśnia Pyzik. Zakaz nie obejmie też gastronomii, piekarni, czy sklepów przy stacjach benzynowych.
Za i przeciw zmianom
Barbara Bartuś, posłanka PiS zapowiada, że będzie głosowała za tym projektem ustawy.
- Już trzy lata temu, zarówno ja, jak i cały klub PiS byliśmy za jej przyjęciem - zaznacza Bartuś. - Będę się mocno angażować, żeby ten projekt przeforsować. W państwach mniej katolickich niż Polska, w niedzielę hipermarkety są zamknięte, u nas też powinny. Ale jeszcze ważniejszy jest w tym wszystkim człowiek. Ten dzień wolny po prostu należy się każdemu - mówi posłanka.
Ostrożniejszy jest Andrzej Czerwiński, poseł Platformy Obywatelskiej. - Nie wiem, czy nasz kraj stać na wprowadzenie takiego ograniczenia - mówi. Wydaje mu się, że nim powstanie zakaz handlu w niedziele, najpierw trzeba popracować nad zmianą mentalności klientów.
Ekonomiści przestrzegają, że zakaz pociągnie za sobą duże zwolnienia pracowników w handlu.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?