Na dwa roczne niedźwiadki, tzw. piastuny, skubiące pod okiem matki karmę wyłożoną koło paśnika, natknął się o zmierzchu leśniczy z Procisnego w nadleśnictwie Stuposiany.
Fot. Tomasz Baran (Nadleśnictwo Stuposiany)
- Młody niedźwiedź zupełnie nie zwracał uwagi na otoczenie - opowiada leśniczy Tomasz Baran. - Zapamiętale wyłuskiwał ziarna kukurydzy, sprawiając wrażenie, jakby się świetnie bawił. Za chwilę dołączył do niego drugi "piastun", a za nim z lasu wychyliła się niedźwiedzica. (ST)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!