Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niegrzeczny kotek

Barbara Matoga
Kot przyzwyczajony do dokarmiania przysmakami z ludzkiego talerza nie tylko żebrze, ale potrafi także podkradać nasze jedzenie
Kot przyzwyczajony do dokarmiania przysmakami z ludzkiego talerza nie tylko żebrze, ale potrafi także podkradać nasze jedzenie 123rf
Problemy. Częstą przyczyną zakwalifikowania kota jak "niegrzecznego" jest załatwianie się poza kuwetą. Ale kot w ten sposób sygnalizuje, że z jego zdrowiem dzieje się coś złego.

"Jak się nie uspokoisz, to cię na dywanik przerobię, ty ofutrzony pasożycie!" - taką groźbę usłyszał już niejeden kot. Bo koty bywają niegrzeczne - przynajmniej w ocenie opiekunów. Według nich samych zapewne nie robią nic złego, poza postępowaniem zgodnie z kocim charakterem i wrodzonym instynktem. A już na pewno nie bywają złośliwe, bo ta cecha jest znana tylko rodzajowi ludzkiemu.

Najczęstszą przyczyną zakwalifikowania kota jak "niegrzecznego" jest załatwianie się poza kuwetą. O przyczynach takiego zachowania pisaliśmy już wielokrotnie. Przypomnę więc tylko, że unikaniem kuwety kot sygnalizuje, że z jego zdrowiem lub psychiką dzieje się coś niedobrego. Dlatego, zamiast go karać lub pozbywać się z domu, należy kota przebadać, a jeśli weterynarz uzna, że jest zdrowy - zastanowić się, czy jakieś zmiany lub wydarzenia nie przyczyniły się do takiego zachowania.

Przypadki kotów sikających po kątach bez powodu są tak rzadkie, że tylko potwierdzają regułę. No i oczywiście nie należy wpadać w panikę, gdy z kuwety nie umie korzystać kot przygarnięty z ulicy lub malutki kociak. Ten pierwszy po prostu nie wie, do czego służy to dziwne pudełko ze żwirkiem; warto więc na początku wsypać tam trochę ziemi lub piasku, a potem stopniowo dodawać do tego żwirek. Przeważnie wystarcza dzień lub dwa, by kot zrozumiał, o co chodzi.

W przypadku kociaków, zwłaszcza wychowywanych bez matki, która nauczyłaby je przyzwoitego zachowania, malucha trzeba po prostu przyzwyczaić do kuwety.

Można go do niej zanosić, gdy zaczyna się niespokojnie kręcić i dla zachęty pogrzebać w żwirku, można wrzucić do niego papier toaletowy, którym wytarliśmy mocz oddany w innym miejscu. Trzeba też pamiętać, że kocie dziecko w feworze zabawy czasem po prostu do kuwety nie zdąży… Absolutnie nie wolno natomiast kota karać - np. bijąc lub wtykając nosek w odchody, bo przyniesie to wręcz przeciwny skutek.

Kocich opiekunów często denerwują koty nadmiernie ruchliwe, zwłaszcza te, które najbardziej aktywne stają się nocami. Ale decydując się na kota w domu musimy zdawać sobie sprawę, że jest to zwierzę, które w naturze prowadzi właśnie nocny tryb życia. Jeśli więc chcemy się wyspać, można spróbować izolować kota na noc (sposób mało skuteczny w przypadku zwierzaków, które źle znoszą samotność), spróbować zmęczyć go zabawą wieczorem, by nocą nie miał ochoty na szaleństwa - lub uzbroić się w cierpliwość.

Większość kotów po jakimś czasie dostosowuje się do rytmu życia swoich opiekunów i wraz z nimi spokojnie przesypia noc. Warto też wyćwiczyć własną konsekwencję i np. nie karmić kota w nocy, łudząc się, że - najedzony - wreszcie zaśnie. Owszem, powinien mieć na noc w miseczce coś do jedzenia, ale wstawanie i dodatkowe karmienie tylko utrwali w nim złe nawyki.

Podobnie jest z kocim żebraniem o "ludzkie" jedzenie. Po pierwsze, nasze potrawy są w większości dla kotów szkodliwe. Zawierają sól, cukier, tłuszcze i przyprawy, które kociemu organizmowi nie służą, a nawet mogą powodować poważne choroby. Ale wielu opiekunów nie wytrzymuje żałosnego, błagalnego wzroku pupila - i częstuje go kąskami ze swojego talerza.

A potem, gdy przyzwyczajony do takiego poczęstunku kot wpycha nam pyszczek do talerza albo, korzystając z chwili nieuwagi, podkrada jedzenie ze stołu, zaczynamy się irytować i karcić. Tymczasem wystarczy od początku pobytu kota w domu nauczyć go, że jego jedzenie znajduje się w jego miseczce - i nie dokarmiać "biednego kotka" podczas własnego posiłku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski