Prasa wątpi w przechwałki leadera brytyjskich konserwatystów
Czy leader konserwatystów o nieskazitelnej reputacji rzeczywiście wychylał w młodości siedem litrów piwa dziennie, jak sam twierdzi? Taka wątpliwość dręczy brytyjskich polityków i media.
- Przy każdym przystanku wstępowaliśmy na jednego (0,57 litra). Pod koniec dnia byłem często po czternastu piwach - zapewniał polityk gazetę "GQ Magazine", filar brytyjskiej kultury macho.
Prasa popularna jednak natychmiast znalazła świadków, którzy zakwestionowali osiągnięcia Haguea jako piwosza.
- To śmieszne, skomentował jako pierwszy Terry Glossop - szef pubu "The Angel", jednego z najstarszych w mieście Rotherham. - Nikt nigdy nie widział, żeby wypił chociaż pół jasnego.
John Prescott, numer dwa lewicowego rządu, stwierdził, że zapewnienia Haguea przypominają mu "historię rybaka", który przechwala się, że złowił "taaaką rybę".
Zdaniem Maxa Clifforda, specjalisty od komunikacji w polityce, wszystkie te przechwałki konserwatysty wynikają z chęci podkreślenia swojej męskości. - Ale to na nic - podsumował złośliwie Clifford. - Wystarczy na niego spojrzeć, żeby wiedzieć, że nie jest typem, co to wychyla siedem litrów dziennie.
(AFP)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?