Niejasne przepisy podatkowe (i nie tylko) przerażają polskie firmy. I coraz bardziej hamują rozwój gospodarki

WIDEO: Barometr Bartusia

Ekspert przypomina, że przedstawiając założenia nowej ordynacji podatkowej Ministerstwo Finansów zapowiedziało, że zostanie ona zbudowana na fundamencie 3P, czyli podatki będą proste, przejrzyste i przyjazne. - Jak na razie trudno znaleźć potwierdzenie takiego działania w praktyce – podkreśla prawnik.

Obecna ordynacja, której źródła sięgają początków transformacji, była ponad stukrotnie nowelizowana.

- Przedsiębiorca nie ma szans być z tym na bieżąco. Nie jest także w stanie zrozumieć, że do jakiegoś przepisu są tysiące rozbieżnych interpretacji. Między urzędami są potężne rozbieżności w stosowaniu prawa, są rozbieżne interpretacje różnych organów, są sprzeczne wzajemnie wyroki sądów administracyjnych - wylicza mec. Justyna Zając-Wysocka, wiceprzewodnicząca Małopolskiego Oddziału Krajowej Izby Doradców Podatkowych.

Trudno się dziwić obawom przedsiębiorców. Prawie trzy czwarte firm ankietowanych ostatnio na zlecenie Konfederacji Lewiatan uważa, że w przyszłym roku negatywnie na prowadzenie biznesu będą wpływały niejasne lub niespójne przepisy podatkowe. 60 proc. sądzi, że uderzą w nich też inne niejasne przepisy. Odsetek pesymistów wzrósł w porównaniu z fatalnie ocenianym przez przedsiębiorców rokiem obecnym.

Owe czarne prognozy nie biorą się znikąd. Skarbówka - w imieniu rządu, gorączkowo szukającego pieniędzy na sfinansowanie rozbuchanych obietnic wyborczych – nie dociska polityków, ani urzędników. Dociska – przedsiębiorców. Gra przy tym coraz ostrzej.

Wiele firm skarży się na problemy ze zwrotem VAT, zatrzymywanym pod byle powodem, często na wiele miesięcy, „w celu ustalenia okoliczności”. Ciągnące się „ustalanie” sprawia, że państwo obraca gotówką, a przedsiębiorcy popadają w finansowe kłopoty. Działania fiskusa – w tym kolejne pomysły na „uszczelnianie” - wskazywane są coraz częściej jako jedno ze źródeł zatorów płatniczych, z powodu których firmy nie tylko cierpią, ale i – upadają.

- Żaden urzędnik nie poniósł z tego powodu konsekwencji – mówi Janusz Strzeboński, prezes Małopolskiego Porozumienia Organizacji Gospodarczych.

Fachowcy zwracają uwagę, że wprowadzane w ostatnim czasie zmiany prawne dają urzędnikom kolejne narzędzia pomocne w dokręcaniu śruby.

– Tylko część zmian wynika z dyrektyw unijnych lub jest implementacją propozycji OECD w zakresie uszczelniania systemu podatkowego. Reszta to autorskie pomysły naszego rządu. Przykładem są przepisy o raportowaniu schematów podatkowych. Unijna dyrektywa mówi wyłącznie o schematach transgranicznych, a jej polska implementacja – także o krajowych. Treść przepisów pozostaje w wielu miejscach niejasna, a Ministerstwo Finansów po ich wprowadzeniu opublikowało blisko 100 stron objaśnień, które nadal nie rozwikłały wszystkich wątpliwości. Firmy nie są w stanie same nadążyć za zmianami w prawie, a sankcje za niestosowanie się do nowych przepisów są bardzo wysokie – podkreśla Jarosław Włoch.

Wszyscy eksperci zwracają uwagę, że przepisy podatkowe, jak i obecne praktyki KAS. mogą być istotną barierą zarówno w funkcjonowaniu, jak i rozwoju firm.