Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niekończące się reformy tylko paraliżują pracę sądów

Marcin Banasik
Archiwum
Sądownictwo. Eksperci krytycznie patrzą na proponowaną rewolucję. Powodem jest to, że w ostatnich latach większość reform żyła tyle, ile rządził minister, czyli zbyt krótko

- Od wielu lat na jednego ministra sprawiedliwości przypada około 9 miesięcy pełnienia funkcji szefa resortu. Potem przychodzi kolejny minister, który unieważnia reformy poprzednika i wprowadza swoje. Skutkiem jest ogromny bałagan i zaległości w pracach sądów. I to jest właśnie największy problem, jeśli chodzi o reformy krajowego sądownictwa - mówi wprost Waldemar Żurek, krakowski sędzia, rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa.

Podobnie o zmianach w organizacji wymiaru sprawiedliwości proponowanych przez rząd PiS wypowiada się większość ekspertów. Sędzia Maciej Strączyński, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich „Iustitia”, przyznaje nawet, że na hasło „reforma” dostaje już gęsiej skórki.

Reforma kosztem pracy

Sędziowie wymieniają nieudane reformy, np.: sądy 24-godzinne, wydziały grodzkie i niedawna próba likwidacji części sądów rejonowych. - Do wprowadzenia każdej takiej zmiany angażowani są sędziowie, kosztem orzekania. Po nieudanej reformie okazuje się, że sędziowie mają więcej pracy, ponieważ przez okres reformowania robili coś innego - wyjaśnia sędzia Żurek.

Jako przykład podaje wejście w życie 1 lipca 2015 r. amerykańskiego sposobu prowadzenie postępowania sądowego. Rok wcześniej do sądów wpłynęło 14,6 mln spraw, a załatwiono 14, 8 mln, czyli więcej niż wpłynęło. W 2015 r. wpłynęło 15,156 mln spraw, a załatwiono 15, 101 mln, zupełnie odwrotnie. - To pokazuje, że każda reforma jest realizowana kosztem postępującego paraliżu sądów - tłumaczy rzecznik KRS.

Z proponowanych zmian sędziowie najbardziej obawiają się, m.in. likwidacji jednego z trzech szczebli instancyjności. - Jeśli w sądach, podobnie jak w prokuraturze będą likwidowane szczeble apelacyjne, to może dojść do masowych odejść na emeryturę, co widoczne jest już wśród prokuratorów - mówi sędzia z Krakowa. Do tej pory takie wnioski złożyło już około 100 śledczych z okręgów i apelacji w całej Polsce.

Nieoficjalnie wiadomo, że prokuratorzy wolą odejść na pewne emerytury, niż żyć w niepewności , do których jednostek trafią po reformie. Obawiają się też m.in. utraty dodatków funkcyjnych, które są wliczane do 6-miesięcznych odpraw.

Na celowniku przestępców

Obawy sędziów budzi również to, iż ich oświadczenia majątkowe miałyby być dostępne w internecie. Sędzia Maciej Strączyński zwraca uwagę na to, że pracownicy wymiaru sprawiedliwości na co dzień stykają się z przestępcami i nie ukrywa, że boją się takiej jawności. Według prezesa „Iustitii” państwo nie powinno wystawiać sędziów i prokuratorów na celownik przestępców. A szczegółowe oświadczenia ułatwiają dotarcie do sędziów, nawet jeśli nie ma w nich adresu ich zamieszkania.

Pracownicy wymiaru sprawiedliwości twierdzą, że zmiany w sądownictwie powinny skupić się głównie na wyeliminowaniu drobnych spraw z obiegu sądowego, chodzi np. o wykroczenia. Drugą sprawą jest mediacja. - Gdyby politycy skupili się na tym, jak przekonać skonfliktowane strony do zawierania ugód, to paraliż sądów zacząłby w końcu ustępować - twierdzi sędzia Żurek.

Zmiany proponowane przez rząd
* Starsi sędziowie. Podwyższenie wieku kandydatów na sędziego do minimum 35 lat. Obecnie jest to 29 lat.
* Jeden szczebel do likwidacji. Zmniejszenie o jeden szczebel organizacji sądownictwa. Zamiast trzech - rejonowego, okręgowego i apelacyjnego, mają zostać dwa. Wśród propozycji jest m.in. likwidacja 11 sądów apelacyjnych, w tym Krakowie.
* Delegacje sędziowskie. Możliwość czasowego delegowania sędziów z jednostek mniejszych do tych najbardziej obciążonych pracą.
* Mniej sędziów funkcyjnych. Ograniczona zostanie władza prezesów sądów i przewodniczących wydziałów nad sędziami. Chodzi o to, żeby zmniejszyć liczbę sędziów funkcyjnych, a zwiększyć liczbę orzeczeń.
* Jawne Majątki sędziów. Sędziowie będą mieli obowiązek składać oświadczenia majątkowe, które zostaną upubliczniane w internecie.
* Wydział do poważnych przestępstw. Przy Ministerstwie Sprawiedliwości ma powstać wydział do spraw wewnętrznych, który poprowadzi postępowania przygotowawcze w sprawach najpoważniejszych przestępstw, popełnionych przez sędziów, prokuratorów i asesorów. Sprawy mają być rozpatrywane w kolejności wpłynięcia.

[

](http://www.dziennikpolski24.pl/aktualnosci/studniowki2016/ "<centre></centre>")

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski