Niekończący się spór o teren przy ulicy Karmelickiej

Radni PO podkreślają, że nie taka była umowa z prezydentem Krakowa Jackiem Majchrowskim jeżeli chodzi o działkę przy ul. Karmelickiej, przy której obecnie jest parking.

- Miał tam powstać miejski park. Zgodziliśmy się, aby na części działki, od strony ul. Dolnych Młynów, wybudować siedzibę IPN. Ale skoro teraz słyszymy, że ma też powstać zabudowa od strony ul. Karmelickiej, to się na to nie zgadzamy. W takim razie wracamy do punktu wyjścia i oczekujemy, że na całym tym terenie powstanie park - informuje Aleksander Miszalski, szef PO w Krakowie, radny miejski i Dzielnicy I Stare Miasto.

Wczoraj radni PO zorganizowali konferencję w sprawie działki przy ul. Karmelickiej. Radny Miszalski zaznaczył, że ta kwestia na razie nie powoduje dużych tarć w koalicji PO z prezydentem.

- W wielu sprawach się zgadzamy, ale są takie, w których mamy odmienne zdanie. Tak jest w tej sytuacji. Oczekujemy wyjaśnień i konkretnych planów zagospodarowania działki pod park - dodaje radny Miszalski.

Impulsem do protestu radnych był wywiad jaki prezydent Majchrowski udzielił Radiu Kraków. Powiedział w nim m.in.: - Czy będzie tam siedziba IPN, to zależy od IPN, czy dostaną na to pieniądze. Wydaje mi się, że jest to prestiżowe miejsce, gdzie można wybudować ładną architekturę, która nikomu nie przeszkadza. Środkowa części tej działki, bo z jednej strony będzie to zamknięcie pierzei od ul. Karmelickiej, a z drugiej od ul. Dolnych Młynów, będzie przeznaczona na park. Tak szczerze mówiąc, nie wiem kto do tego parku będzie chodził, ale niech będzie. Z jednej strony są Planty, z drugiej Park Krakowski, ale zawsze trochę zieleni się przyda.

Słowa prezydenta zaskoczyły radnych ze Starego Miasta. - Na drodze negocjacji była zgoda na to, aby zabudować 30 procent działki. Nie było jednak wcześniej mowy o zabudowie od ul. Karmelickiej. Na to się nie zgadzamy - podkreśla Tomasz Daros (PO), przewodniczący Rady Dzielnicy I Stare Miasto. Przyznaje, że w maju tego roku Dzielnica I wydała pozytywną opinię dotyczącą budowy siedziby IPN na części działki. - Wtedy nikt nie mówił jednak o zabudowie od strony ul. Karmelickiej - zaznacza przewodniczący Daros.

Wczoraj zapytaliśmy urząd jakie są konkretne plany, co do zabudowy działki od strony ul. Karmelickiej. Co ciekawe w magistracie nie potwierdzają słów prezydenta. - Gmina nie ma planów zabudowy pierzei działki od strony ul. Karmelickiej. Dla tego terenu przygotowywany jest miejscowy plan zagospodarowania, który przewiduje pozostawienie ok. 60 proc. terenu zielonego, zresztą zgodnie z osiągniętym kompromisem z mieszkańcami, którzy chcą tam parku. Wobec tego terenu nie wpłynął wniosek o pozwolenie na budowę - informuje Jan Machowski z krakowskiego magistratu.

Przypomnijmy, że problemy z działką przy ul. Karmelickiej ciągną się od prawie 20 lat. W 1998 r. w licytacji miasto uzyskało za nią 48 mln zł. Wygrała ją osoba prywatna, która rok później sprzedała prawo użytkowania wieczystego firmie Portico Galicja.

Chciała ona wybudować oprócz parkingu, m.in. kino i hotel. Kolejny inwestor, irlandzka firma Howard Holdings, odkupiła teren, ale nie wykonała inwestycji z powodu kryzysu. Sąd orzekł, że działka może wrócić do miasta. Na początku 2013 r. radni zgodzili się na jej sprzedaż za 36 mln zł. Kupnem zainteresowana była krakowska firma Metropolis, która chciała wybudować hotel, apartament i parking podziemny. Plany spotkały się z protestami mieszkańców, którzy zabiegają o to, aby powstał tam park. Prezydent wycofał się więc z przetargu na działkę. Później pojawiła się koncepcja budowy na jej części siedziby IPN. Podczas konsultacji mieszkańcy podkreślali, że woleliby park na całym obszarze.