Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niekonwencjonalne małżeństwo z DVA

Paweł Gzyl
Jan i Bára szukają inspiracji w niezwykłych miejscach
Jan i Bára szukają inspiracji w niezwykłych miejscach Fot. Archiwum zespołu
Czwartek, 5 czerwca, godz. 20, klub RE.

Dzisiaj wieczorem ponownie odwiedzi Kraków popularna czeska grupa DVA.

To oczywiście duet – co ciekawe, tworzony przez małżeństwo. Bára Kratochvílová i Jan Kratochvíl są parą nie tylko w życiu prywatnym, ale i w artystycznym. Działając razem od ośmiu lat, wypracowali oryginalny styl muzyczny, opierający się na zaskakujących przeciwieństwach. Z jednej strony chętnie sięgają po akustyczne instrumenty: gitarę i klarnet, banjo i saksofon. Z drugiej – wykorzystują w swych nagraniach rozwichrzoną elektronikę, stosując dziwaczne zgrzyty i hipnotyczne rytmy. W efekcie dochodzi do kolizji gatunków: electro i techno z folkiem i popem.

DVA wpisują bowiem swe dźwiękowe eksperymenty w formułę... piosenki. Najczęściej śpiewają w nieistniejącym języku, dzięki czemu ich utwory są odbierane tak samo pod każdą szerokością geograficzną. Słowa stosowane przez czeskie małżeństwo ewokują bowiem jednoznaczne wizje: kosmicznych podróży, zaginionych cywilizacji czy nieokreślonej mistyki. To wszystko składa się na oryginalną całość, która spodobała się nie tylko w ojczyźnie artystów, ale i w całej Europie.

Ostatni album nagrany przez DVA ukazał się kilka tygodni temu. „Nipomo” przyniósł nieco odmienną wersję muzyki duetu. Tym razem oprócz akustycznego folku i elektronicznego techno jest na nim miejsce również na „czarne” brzmienia i rytmy, wywiedzione z jazzu, soulu i funku. W efekcie obecnie DVA jawi się niczym współczesna inkarnacja... Talking Heads. Co ważne – nowe piosenki duetu świetnie sprawdzają się na żywo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski