Po tak długim czasie jest ona nieunikniona, tak jak nieuniknione są kłótnie w starym małżeństwie, po których para jakoś dochodzi do siebie, zamiast myśleć o rozwodzie. Niestety, nasz prezydent coraz częściej zachowuje się nie jak urzędnik wybierany w demokratycznym głosowaniu, ale rozkapryszony król miasta.
Przy okazji zaczyna sięgać po narzędzia niegodne funkcji, którą pełni. Wczoraj w audycji radiowej prof. Majchrowski stwierdził, że nasz mało chwalebny dla prezydenta sondaż wykonany był przy użyciu płatnych SMS-ów. Słowem, jeśli ktoś chciał wziąć w nim udział, musiał "Dziennikowi Polskiemu" dać zarobić. Rzadki przejaw naszej hipokryzji: pluć na prezydenta i jeszcze się na tym bezczelnie bogacić.
Kłopot w tym, że żadnych płatnych SMS-ów nie było, redakcja na nich nie zarobiła, a sondaż wykonany był najuczciwszą z metod: bezpośrednich pytań kierowanych do ponad tysiąca krakowian, spotkanych na ulicach całego naszego pięknego miasta.
To bardzo przykre, ale nasz prezydent kłamie, mówiąc o sondażu "Dziennika Polskiego", i robi to - najprawdopodobniej - zupełnie świadomie. Trudno bowiem wyobrazić sobie, że człowiek świetnie wykształcony, prawnik, wykładowca wyższych uczelni, obrzuca błotem największą gazetę w Krakowie i Małopolsce, nie zastanowiwszy się nad konsekwencjami swoich słów.
Byłoby lepiej zarówno dla prezydenta, jak i dla wszystkich mieszkańców Krakowa, gdyby profesor zajął się rządzeniem, a nie walką z wrogami, których sobie sam wymyśla, oraz tropieniem nieistniejących spisków. Wyniki naszego sondażu mówią bowiem wyraźnie: prezydent rozszedł się z wyborcami i jeżeli szybko ich nie odnajdzie, jego ostatnia kadencja może być krótka.
CZYTAJ TAKŻE: Krakowianie już nie chcą prezydenta Majchrowskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?