Nielegalne oprowadzanie

     10 kontrolerów, upoważnionych przez wojewodę małopolskiego, rozpocznie w tym tygodniu sprawdzanie, czy osoby oprowadzające wycieczki po naszym mieście mają do tego stosowne uprawnienia. - Są to osoby obdarzone zaufaniem i wytypowane przez środowisko przewodnickie - mówi Andrzej Myśliwiec, kierownik Oddziału Usług Turystycznych Urzędu Wojewódzkiego.
     - Identyfikator powinien być noszony na wierzchu, tak by inni przewodnicy, osoby upoważnione do kontroli oraz Straż Miejska wiedziały, że osoba oprowadzająca grupy turystów ma właściwe uprawnienia - _tłumaczy Andrzej Myśliwiec. - _Po konsultacjach ze środowiskiem przewodnickim ustaliliśmy, jak będzie wyglądać kontrolowanie. Kontrolerzy razem ze strażnikami miejskimi będą sprawdzać rejony o największym natężeniu ruchu turystycznego. Szczególną uwagę zwracać się będzie na Wawel i Kazimierz. Rynek Główny i centrum miasta jest pod opieką strażników na bieżąco, więc tu nie trzeba ich specjalnie wysyłać.
     Kontrolerom, upoważnionym przez wojewodę pomagać będą strażnicy miejscy. - Będziemy pełnić podobną rolę jak w przypadku kontrolerów MPK, którym - w razie potrzeby - pomagamy w wylegitymowaniu - mówi Wiesław Magiera ze Straży Miejskiej. Ustalono także, że każdy z przewodników, a nie tylko kontrolerzy i strażnicy miejscy, będzie mógł reagować na działalność osób świadczących usługi przewodnickie w Krakowie.
- Każdy z przewodników miejskich, który zauważy osobę bez identyfikatora, będzie mógł zadzwonić na specjalny numer telefonu i poinformować o tym Straż Miejską - _informuje Andrzej Myśliwiec.
     W przypadku zatrzymania osoby, która nielegalnie świadczy usługi przewodnickie, możliwe będzie - po upomnieniu - skierowanie sprawy do kolegium. Karą za oprowadzanie bez zezwolenia może być grzywna nawet do 5 tysięcy zł.
     W Krakowie można wyróżnić kilka grup przewodników, którzy pracują na czarno, bez stosownych uprawnień. Niewielka grupa to krakowianie, kolejna to piloci i przewodnicy wycieczek z całego kraju oraz obcokrajowcy, oprowadzający wycieczki zagraniczne. - Biura podróży zlecają pilotom wycieczek, by oprowadzili po Krakowie. Mogą wtedy mniej zapłacić, a pilot ma zrobić wszystko, czego chce pracodawca. Uważam, że biura podróży także powinny być
za to karane - mówi Maria Wach, przewodniczka po Krakowie, która ma uprawnienia do kontrolowania osób, świadczących usługi przewodnickie. - _My się stale szkolimy, zdobywamy wiedzę, a przychodzi ktoś z ulicy i oprowadza. Choćby na Rynku Głównym można spotkać pana, który kiedyś sprzedawał pamiątki, a teraz proponuje, że oprowadzi po kościele Mariackim.
(WT)