Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nielegalnie do Gospy. Watykan nie uznał objawień w Medjugorie, ale pielgrzymów to nie zniechęca

Grażyna Starzak
Matka Boża według „wizjonerów” z Medjugorie ma około 20 lat, 165 cm wzrostu, czarne włosy i błękitne oczy. Ma na sobie szarobłękitną suknię i długi do ziemi biały welon. Nad jej głową świeci tuzin złotych gwiazd. Rzeźbę z marmuru kararyjskiego, pokazującą postać Maryi tak, jak ją widzą „wizjonerzy” z Medjugorie, można zobaczyć przed kościołem w centrum tego miasteczka
Matka Boża według „wizjonerów” z Medjugorie ma około 20 lat, 165 cm wzrostu, czarne włosy i błękitne oczy. Ma na sobie szarobłękitną suknię i długi do ziemi biały welon. Nad jej głową świeci tuzin złotych gwiazd. Rzeźbę z marmuru kararyjskiego, pokazującą postać Maryi tak, jak ją widzą „wizjonerzy” z Medjugorie, można zobaczyć przed kościołem w centrum tego miasteczka fot. archiwum
Słowa biskupa Ratko Perica, ordynariusza diecezji Mostar-Duvno w Bośni i Hercegowinie, na terenie której znajduje się Medjugorie, bynajmniej nie zatrzęsły biznesem pielgrzymkowym. Choć biskup trzy dni temu pozbawił wiernych złudzeń, twierdząc wprost, że „Maryja nie objawiła się w Medjugorie”, co potwierdzają kolejne komisje wysyłane przez Watykan, liczba chętnych nie maleje. 7-dniowy wyjazd do Gospy (tak po chorwacku nazywana jest Matka Boska) kosztuje ok. 2 tys. zł.

Słowa biskupa Ratko Perica, ordynariusza diecezji Mostar-Duvno w Bośni i Hercegowinie, na terenie której znajduje się Medjugorie, bynajmniej nie zatrzęsły biznesem pielgrzymkowym. Choć biskup trzy dni temu pozbawił wiernych złudzeń, twierdząc wprost, że „Maryja nie objawiła się w Medjugorie”, co potwierdzają kolejne komisje wysyłane przez Watykan, liczba chętnych nie maleje. 7-dniowy wyjazd do Gospy (tak po chorwacku nazywana jest Matka Boska) kosztuje ok. 2 tys. zł.

Pod koniec kwietnia za pośrednictwem katolickiego biura podróży „La Salette” do Medjugorie jedzie kolejna grupa wiernych z Krakowa. Kierujący biurem ks. Piotr Szweda twierdzi, że zakaz organizowania oficjalnych pielgrzymek do Medjugorie dotyczy tylko parafii. Zwraca przy tym uwagę, że Medjugorie jest miejscem „autentycznej modlitwy i wielu nawróceń”.

Stanowiska kurii krakowskiej i tarnowskiej w tej sprawie są identyczne: wyjazdów wiernych do Medjugorie zakazać nie można, a w tym konkretnym przypadku obowiązują oficjalne wytyczne Stolicy Apostolskiej. Watykan zezwala na prywatne pielgrzymki w to miejsce. W komunikacie zaznacza, że najlepiej, aby odbywały się one pod przewodnictwem duszpasterzy. - Wierni są informowani o tym, że objawienia, do których miało tam dochodzić, nie zostały do tej pory oficjalnie uznane przez Kościół - mówi ks. Ryszard Nowak, rzecznik biskupa tarnowskiego.

Kilka milionów pielgrzymów z całego świata, w tym rzesza Polaków, pielgrzymuje co roku do Medjugorie. Sześcioro mieszkańców tej miejscowości twierdzi, że począwszy od 1981 r., ukazuje się im Matka Boska, nazywana przez Chorwatów Gospą. Watykan daje wprawdzie zgodę na prywatne wyjazdy wiernych do Medjugorie, ale stanowczo zakazuje im uczestnictwa w organizowanych tam seansach z udziałem osób, rzekomo mających kontakt z Matką Jezusa.

Zbyt długi czas trwania rzekomych objawień i brak ostatecznego ich zakończenia są jedną z głównych przyczyn, dla których sprawa jest uznawana przez Watykan za wątpliwą. Pomimo to do Medjugorie jeździ modlić się co roku ponad 3 mln wiernych, na czym korzystają okoliczni mieszkańcy, oferując noclegi, wyżywienie, handlując dewocjonaliami. Treści objawień, w formie kolejnych „przesłań”, publikowane są w periodykach wydawanych w wielu językach. W samym Krakowie wychodzą aż dwa pisma zajmujące się wyłącznie rozpowszechnianiem kolejnego „przesłania”.

Podobno wiele osób nie tylko nawraca się tam, ale również doznaje uzdrowień. Większość nawet nie wie, że Stolica Apostolska nie uznaje tych objawień. Już w 1996 r. Kongregacja Nauki Wiary poleciła, aby nie organizować parafialnych czy diecezjalnych pielgrzymek do Medjugorie. Joseph Ratzinger jako prefekt Kongregacji starał się zachować w tej sprawie ostrożność. Z jeszcze większym sceptycyzmem zaczął traktować tamtejsze objawienia, będąc papieżem.

Niemniej, widząc, że Medjugorie przyciąga coraz większy tłum wiernych, Benedykt XVI powierzył zbadanie tej sprawy specjalnej komisji watykańskiej. Komisja 17 stycznia 2014 r. złożyła raport na ręce papieża Franciszka, który przekazał go do Kongregacji Nauki Wiary.

W czerwcu 2015 r. ogłoszono, że Kongregacja nie uznała autentyczności objawień w Medjugorie. Cała dokumentacja znów trafiła na biurko papieża Franciszka. Członkowie Kongregacji zaapelowali jednocześnie do wiernych, by odwiedzając Medjugorie, nie utrzymywali kontaktów z „widzącymi” i zakazali uczestnictwa w organizowanych przez nich seansach z „objawieniami”.

Dwa tygodnie temu papież postanowił jeszcze raz przyjrzeć się temu zjawisku. Wysłał do Medjugorie swojego delegata. Został nim polski hierarcha - abp Henryk Hoser. Ma on dokładnie poznać sytuację duszpasterską w tamtejszym sanktuarium i zdać relację papieżowi.

Wierni, mimo zamieszania wokół wiarygodności objawień, do Medjugorie wcale się nie zrażają. Wciąż zapisują się na licznie organizowane pielgrzymki.

- W styczniu tego roku były tam już dwa nasze autokary, w sumie ponad 80 osób - wylicza Sylwia Rusin z Tarnowskiego Biura Pielgrzymkowego.

O dużym zainteresowaniu sanktuarium w Medjugorie najlepiej świadczy to, że na kolejną pielgrzymkę - planowaną na długi majowy weekend - nie ma wolnych miejsc, a zapisy przyjmowane są już na wyjazdy w czerwcu, lipcu, sierpniu i wrześniu.

Ks. prof. Jan Machniak, kierownik Katedry Teologii Duchowości UPJPII, mówi, że niezależnie od rzekomych objawień, Medjugorie stało się znaczącym ośrodkiem duchowym: - Tam są organizowane rekolekcje, spotkania, powstają wspólnoty o charakterze charyzmatycznym. Raz spotkałem w Krakowie księdza z Czech, który mówił mi, że jechał do Medjugorie sceptycznie nastawiony, ale gdy wysiadł, ogarnęła go atmosfera duchowego uniesienia. Teraz ten ksiądz, przynajmniej raz w roku wozi tam młodzież ze swojej diecezji - opowiada ks. prof. Machniak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski