W sobotni wieczór policjanci uzyskali informację, że w lesie znajdują się kłusownicy i posiadają broń palną. Jadąc we wskazane miejsce funkcjonariusze zatrzymali do kontroli land rovera, którym mieli poruszać się kłusownicy.
- W pojeździe faktycznie znajdowało się dwóch mężczyzn i posiadali oni karabin KBKS z amunicją. W bagażniku samochodu policjanci odnaleźli jeszcze plastikowy pojemnik zabrudzony krwią - informuje st. asp. Marcin Jamroży, rzecznik miechowskiej policji.
Sprawcy to 47-letni mieszkaniec powiatu pińczowskiego oraz 54- letni mieszkaniec gminy Książ Wielki. Obaj zostali zatrzymani i trafili do policyjnego aresztu. Ustalono, że broń należała do młodszego z mężczyzn. W jego domu znajdowała się poza tym broń pneumatyczna.
Drugi ze sprawców również posiadał broń broń myśliwską z amunicją. W jego piwnicy funkcjonariusze ujawnili sadzonki konopi indyjskich.
- Choć plantacja była młoda i sadzonki jeszcze niewielkie, trzeba przyznać, że była dobrze przygotowana. Znajdowały się tam lampy do naświetlania i ogrzewania oraz urządzenia do utrzymywania odpowiedniej wilgotności, a do uprawy stosowane były profesjonalne preparaty - mówi Marcin Jamroży. Sprawcy usłyszeli zarzuty nielegalnego posiadania broni, za co grozi kara pozbawienia wolności do lat 8.
Właściciel plantacji usłyszał także zarzut uprawiania konopi indyjskich zagrożony karą pozbawienia wolności do 3 lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?