Automat znajduje się w barze La Playa. To elektroniczne urządzenie, popularnie nazywane "jednorękim bandytą". Żeby zagrać, należy wrzucić kilka złotych, nacisnąć na guzik i czekać. Jeżeli maszyna wylosuje symbole oznaczone jako nagroda, wówczas możemy spodziewać się wygranej pieniężnej, którą wypłaci nam ten sam automat.
- To urządzenie działa i nawet wypłaca pieniądze. Widziałem to na własne oczy. Akurat przy mnie ktoś wygrał kilkadziesiąt złotych - mówi nam anonimowo jeden z bywalców tego lokalu.
Tymczasem według ustawy o grach hazardowych takie maszyny mogą znajdować się jedynie w kasynach. Według Tomasza Kierskiego, rzecznika prasowego krakowskiej Izby Celnej, na podstawie przepisów mogą jeszcze działać lokale z automatami, które mają stare licencje. - W Małopolsce jednak nie ma już ani jednej takiej licencji - mówi Kierski.
- Dlatego nasi funkcjonariusze patrolują lokale, gdzie organizowane były takie gry. W przypadku napotkania automatu, który okaże się urządzeniem do gry hazardowej na pieniądze, urządzenie jest przez nas rekwirowane, a jego właściciela może czekać kara administracyjna (12 tys. zł) oraz proces karno-skarbowy.
- Automat w moim klubie nie należy do mnie, ale do zewnętrznej firmy. Ja jej tylko dzierżawię miejsce. Nie wiem też, czy jest on legalny, czy nie - tłumaczy Łukasz Filipowicz.
- Przedstawiciele tej firmy twierdzą, że jest wiele nieścisłości w nowych przepisach.
Filipowicz dodaje, że nie namawia ludzi do hazardu. - Noszę się z zamiarem usunięcia tego automatu z lokalu. Zrobię to pewnie po sezonie - mówi.
Kilka tygodni temu Izba Celna zarekwirowała kilkadziesiąt automatów z lokali na terenie Zakopanego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?