Nieliczny zlot turystyczny

Niestety, tym razem wzięło w nim tylko 90 osób, a warto przypomnieć, że rajd ten rokrocznie gromadził setki uczestników. - Był czas, gdy biliśmy rekord udziału - brało w nim udział nawet 1500 osób - wspomina Jan Ceklarz, prezes PTTK oddziału w Rabce-Zdroju. Wyjaśnia, że wina obarcza władze uzdrowiska. - Wiele razy nam deklarowano, że rajd będzie rozpropagowany w szkołach. Tymczasem tak nie jest, a nawet sama burmistrz nie przychodzi na jego zakończenie. Tym razem nie było też sponsorów - tłumaczy prezes.

W tym roku w rajdzie o tak długim stażu udział wzięli uczniowie z zaledwie 5 szkół, w tym ani jednej z samej Rabki; były jedynie grupy z Ponic, Rdzawki i Chabówki. Wędrowali oni trasami Gorc, Beskidu Wyspowego i Pienin. W najdłuższą, 5- dniową wyruszyli młodzi z Rdzawki. Rozpoczynając rajd w Sromowcach Wyżnych w Pieninach, wędrowali przez Trzy Korony, Lubań i dalej Ochotnicę Dolną i Gorc na Turbacz, a stąd do Zarytego. To także oni zdobyli ex aequo 2 miejsce z uczniami z Chabówki w konkursie udzielania pierwszej pomocy. W dwudniowym rajdzie udział wzięli uczniowie z Ponic, a ci z Mszany Dolnej i Olszówki szli trasami jednodniowymi.

Po raz pierwszy zlot odbył się w 1954 roku, a już w dwa lata potem wzięło w nim udział 1500 uczestników. Rekord ten do dziś nie został pobity. W 2002 roku na Przywarówce w Lipnicy Małej wzięło udział ponad 400 osób z 33 drużyn, w tym ze Słowacji.

Zlotowi od lat przyświeca pozwanie walorów krajoznawczych Beskidów, poznawanie historii regionu, kultury i przyrody oraz rozwijanie współpracy międzyszkolnej. Warto podkreślić, że przez ponad pół wieku uczestniczyło w nim blisko 30 tysięcy osób. (BES)