Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niemcy ruszają na Moskwę

Jan Maria Rokita
Luksus własnego zdania. Na posiedzeniu komisji Bundestagu szef niemieckiego wywiadu Gerhard Schindler analizuje konflikty wewnętrzne, jakie mają toczyć się w otoczeniu prezydenta Rosji.

Wedle informacji BND, wpływowa grupa interesów naciska na Putina, aby znalazł sposób na załagodzenie relacji z Zachodem, tak napiętych po raz pierwszy od czasu rozpadu ZSSR. Tę grupę interesów tworzyć mają głównie związani z Kremlem oligarchowie, dotąd posłuszni rozkazom Putina, który niejeden raz dowiódł, z jaką brutalnością gotów jest rozprawić się z każdym nie dość uległym bogaczem.

W systemie rosyjskiej kleptokracji, w której ci, co rządzą, kradną, a ci, co kradną, rządzą, grupowe interesy oligarchów są istotnym czynnikiem polityki. Putin jest w stanie zniszczyć, zmusić do emigracji albo posadzić do łagru każdego pojedynczego opornego bogacza. Ale jest mało prawdopodobne, aby podjął konfrontację z całą oligarchiczną grupą biznesmenów związanych z władzą. Choćby dlatego, że jak niedawno można się było dowiedzieć, sam jest profitentem tego systemu, ukrywającym przed Rosjanami swój olbrzymi zagrabiony majątek.

Dla rosyjskich oligarchów kolejne porażki polityczne Putina muszą być coraz bardziej irytujące, gdyż zaczynają na serio grozić ich interesom. Zwłaszcza ewolucja nastawienia niemieckiej polityki i biznesu musi robić w tych kręgach spore wrażenie. Szef niemieckich socjalistów i wicekanclerz Sigmar Gabriel nie waha się publicznie oznajmić, iż „musimy teraz uderzyć w oligarchów, bo na nich opiera się rosyjska gospodarka”.

Związani z Kremlem rosyjscy miliarderzy nawet w najczarniejszych snach nie mogli sobie wyobrazić, że jeden z najbliższych przyjaciół Rosji, przeciwnik dyslokacji wojsk NATO w Polsce oraz obrońca rosyjsko-niemieckich interesów, może być teraz inicjatorem takiej polityki. Ale chyba jeszcze większe wrażenie musiały zrobić w Moskwie słowa potężnego szefa niemieckiej Komisji Wschodniej, który w imieniu wielkiego niemieckiego biznesu zadeklarował, iż: „jeśli trzeba będzie zapłacić za izolację Rosji nawet wielką cenę, to ją zapłacimy”.

Doprowadzenie do takiej determinacji niemieckiej polityki i biznesu jest bodaj największą porażką polityczną Putina w czternastoleciu jego rządów. Bez wsparcia Berlina, sami Włosi z Grekami nie obronią rosyjskich interesów w Unii Europejskiej. A polityk, który doprowadził do utraty tak istotnego dla Rosji sojusznika, z perspektywy rosyjskich oligarchów musi być wyjątkowo nierozsądny.

Nie przypadkiem więc amerykański ośrodek wywiadowczy STRATFOR analizuje możliwość nieodległego upadku Putina. Rzecz jasna, upadek taki nie dokona się za sprawą jakichś przegranych wyborów, albo społecznego sprzeciwu. Putin może upaść w wyniku spisku na najwyższych szczeblach władzy, dlatego właśnie, że w Rosji nie ma demokracji. Gdyby Rosja była demokratyczna, mandat prezydenta Putina byłby absolutnie pewny, gdyż od czasu tromtadrackiego zajęcia Krymu jest on przywódcą prawdziwie ukochanym przez swój naród.

Pokazują to jednoznacznie wszelkie, także te względnie niezależne, badania rosyjskiej opinii. Ale polityczna przyszłość Putina tylko w znikomym stopniu zależy od ludu rosyjskiego. W decydującej mierze będzie ona funkcją intryg personalnych toczących się na Kremlu i wokół niego, zaś ich nasilenie będzie naturalnym wynikiem coraz bardziej antyrosyjskiej polityki Zachodu. Już jakiś czas temu przełom w tej mierze nastąpił w Waszyngtonie, który pod wpływem rosyjskiej interwencji na Ukrainie radykalnie porzucił wcześniejszą politykę „resetu”.

Po zestrzeleniu malezyjskiego samolotu do takiej zmiany najwyraźniej dojrzał także Berlin. Obama i Merkel mogą się w perspektywie okazać znacznie ważniejszymi od ludu rosyjskiego „wielkimi elektorami” władzy na Kremlu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski