Niemcy u salezjanów

Oświęcimscy uczniowie gościli już po raz 12. kolegów z Hanoweru

   Tym razem niemieckich kolegów podejmowali u siebie uczniowie Zespołu Szkół Zawodowych Towarzystwa Salezjańskiego. Wcześniej gościli w Powiatowym Zespole nr 3 Szkół Technicznych i Ogólnokształcących, ale ze względu na zmianę profilu szkoły, od dwóch lat hanowerska młodzież przyjeżdża do salezjańskiej placówki.
   Niemcy i Polacy wspólnie uczą się historii, jeżdżą do Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau, gdzie - po pierwsze - spotykają się z byłymi więźniami obozu, ale także wykonują drobne prace konserwatorskie. Chętnie zwiedzają nasze miasto i najbliższe okolice, nie brakuje też czasu na zabawy z rówieśnikami.
   - Wspólne spotkania młodzieży polskiej i niemieckiej dają możliwość ciekawych kontaktów oraz odpowiedniego przeżywania historii. Tutaj młodzi ludzie uczą się historii bez przemilczeń i niedomówień. To pozwala im na właściwy odbiór tego miejsca oraz zrozumienie faktów historycznych - mówił do dziennikarzy Juergen Riechers, organizator wymiany ze strony niemieckiej.
   Uczniowie z Hanoweru spotkali się także z prezydentem Januszem Marszałkiem oraz byłym więźniem Józefem Stósem (nr obozowy 752), który przybył do KL Auschwitz z pierwszym transportem. - Spotkanie z byłym więźniem to okazja do refleksji, że dzisiaj o pokój należy walczyć pokojowymi środkami - mówił włodarz naszego miasta.
   Uczniowie z Oświęcimia i Hanoweru wykonali także drobne prace konserwatorskie w odwiedzanym przez siebie byłym obozie koncentracyjnym.
(BAJ)