Najważniejszym z nich był duet Modern Talking. Prezentując połączenie topornej rytmiki z rzewną melodyką, wylansował całe mnóstwo przebojów, które królowały trzy dekady temu na wszystkich dyskotekach. „Brother Louie”, „You’re My Heart , You’re My Soul” czy „Cheri Cheri Lady” zna każdy, kto dorastał w tamtych czasach.
Złośliwcy przekręcali nazwę duetu na „Młode tłoki”, a wielbiciele - wieszali nad łóżkami portrety dwóch szeroko uśmiechniętych muzyków.
W rzeczywistości ich działalność była daleka od sielanki. Między klawiszowcem Dieterem Bohlenem a wokalistą Thomasem Andersem toczyły się ciągłe kłótnie, podsycane przez żonę tego drugiego, Norę. W efekcie drogi obu panów się ostatecznie rozeszły, a nazwa Modern Talking pozostała przy frontmanie.
Dziś to on sam wędruje po Europie, odcinając kupony od dawnej sławy. Co ciekawe - chętnych do zabawy przy hitach sprzed trzech dekad nigdy nie brakuje.
Podobny los stał się udziałem niemieckiej wokalistki o pseudonimie Sandra. Wydany w 1985 roku singiel „Maria Magdalena”, łączący jej piskliwy głosik z dyskotekowym bitem stał się przebojem w 21 krajach Europy. Bawiono się również przy nim w Polsce - jak również przy następnych piosenkach drobnej wokalistki, takich jak „In The Heat Of The Night”, „Everlasting Love” i „Hiroshima”.
Współtwórcą sukcesów Sandry był jej mąż - francuski producent Michel Cretu. Kiedy gwiazda jego żony przybladła, zaangażował ją do swego słynnego projektu Enigma. Sandra nie chciała być jednak tylko anonimowym głosem - i w latach 90. powróciła do solowej twórczości.
Mimo nowych płyt i tak wszyscy kojarzą ją z dawnymi przebojami - przede wszystkim eteryczną „Marią Magdaleną”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?