Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niepołomice - czyli droga do sukcesu

Jolanta Białek
Tak wyglądał średniowieczny niepołomicki zabytek na początku lat 90-tych XX wieku
Tak wyglądał średniowieczny niepołomicki zabytek na początku lat 90-tych XX wieku Archiwum UMIG Niepołomice
25-lecie samorządu. W 1990 roku gmina nie miała zbyt wielu atutów. Dziś podkrakowskie miasto przoduje w rankingach. Jest rozpoznawalne w Polsce i na świecie.

Zrujnowany zamek, zaniedbane uliczki, wysoki wskaźnik bezrobocia - takie były Niepołomice przed 25 laty. Mimo, że silnych stron nie było wiele w ostatnim ćwierćwieczu miasteczko wyrosło na lidera regionu, a w niektórych kwestiach może chwalić się sukcesami także w ogólnopolskiej skali. Nie zawsze było różowo, ale od 1990 roku Niepołomice tak bardzo "poszły do przodu", że dziś tylko nieliczne miejsko-wiejskie polskie gminy są w stanie rywalizować z niepołomickim rejonem.

Na wizytówce: zamek i strefa
Remont XIV-wiecznego zrujnowanego Zamku Królewskiego rozpoczęto w 1991 roku, a ostatnie prace, dzięki którym średniowieczny zabytek jest dziś wizytówką i symbolem Niepołomic, wykonano w 2007 roku. - Odrestaurowanie zamku to na pewno sukces - przyznaje Tadeusz Jasonek, opozycyjny radny miejski, pasjonat historii Niepołomic.

Podkrakowskie miasteczko jest dziś rozpoznawalne także dzięki utworzonej w 2005 roku Niepołomickiej Strefie Inwestycyjnej. Dzięki podatkom płaconym przez firmy pracujące w NSI (obecnie jest ich ok. 60) Niepołomice znalazły się w gronie najbogatszych polskich gmin.

Rozrost strefy przyniósł jednak także sporo problemów. Mieszkańcy narzekali na uciążliwości związane z funkcjonowaniem niektórych zakładów przemysłowych, m.in. Clifa, który w końcu został wykupiony i zlikwidowany przez gminę. Strefa to także ogromny wzrost ruchu tirów na lokalnych drogach. Ten problem rozwiązano na razie częściowo. Tego rodzaju kłopoty powinny zniknąć w 2019 roku, kiedy ma powstać obwodnica Podłęża.

Nie ulega wątpliwości, że przez lata marką Niepołomic był także Stanisław Kracik. Burmistrz gminy w latach 1990-2009, potem małopolski wojewoda, na tyle wpisał się w historię i krajobraz tego rejonu, że jego nazwisko do dziś jest z punktu kojarzone z Niepołomicami. Trudno się temu dziwić, bo to właśnie on był "motorem" rozwoju Niepołomic, a strefa przemysłowa i Zamek Królewski to jego "ukochane dzieci".

Żal pociągu i wojska
- W ciągu ostatnich 25 lat stały się dwie rzeczy niedobre i smutne. To likwidacja linii kolejowej do Niepołomic oraz wyprowadzka z miasta jednostki wojskowej - uważa mieszkaniec Niepołomic Andrzej Klima.

Ostatni pociąg pasażerski (tzw. "Niepołomka") przyjechał z Krakowa do Niepołomic w 2000 roku. Rok później zlikwidowano trakcję elektryczną, a w 2005 roku, na wniosek Stanisława Kracika, rozpoczęto rozbiórkę torów. Na kolejowym nasypie powstała droga do strefy przemysłowej - ul. Wimmera, zwana też "Drogą po Torze".

O tym, że "likwidacja "Niepołomki" była błędem Kracika" można usłyszeć dziś od wielu mieszkańców miasta. Sprawa odżyła w ostatnich latach w związku z nowymi kolejowymi inwestycjami. - Gdyby nie rozebrano torów, moglibyśmy mieć dziś szybkie pociągi lub tramwaje do Krakowa - żałują mieszkańcy.

Burmistrz Niepołomic Roman Ptak broni decyzji swego poprzednika. Twierdzi, że z linii kolejowej do Niepołomic korzystałoby mało osób, bo kolejowe przystanki były zbyt daleko - najbliższy ok. 1,5 km - od centrum miasta. - Wystarczy nam połączenie kolejowe do Podłęża. Poza tym, jeśli tory "do Niepołomic" nie zostałyby rozebrane, nie byłoby gdzie wybudować drogi do strefy przemysłowej - uważa Roman Ptak.

6 Batalion Powietrzono-Desantowy ("czerwone berety") stacjonował w Niepołomicach od 1958 roku. W 2000 roku siedzibę jednostki przeniesiono do Gliwic; niepołomicki samorząd nie miał tu nic do powiedzenia. W 2006 roku należącą do gminy nieruchomość z dawnymi koszarami wojskowymi (przy ul. Grunwaldzkiej) sprzedano osobie prywatnej. Dziś w obiektach tych są mieszkania.

Żal za "czerwonymi beretami" to przede wszystkim sentyment, ale nie tylko. - Jednostka wojskowa była także odbiorcą wielu artykułów spożywczych i przemysłowych, "żyło" z niej wiele okolicznych sklepów. Miała więc także wpływ na rozwój gospodarczy miasta - wspomina Marek Ciastoń, prezes niepołomickiej Gminnej Spółdzielni "Samopomoc Chłopska".
Baza edukacyjna do poprawki

W ostatnim ćwierćwieczu wybudowano w gminie m.in. nową siedzibę Liceum Ogólnokształcącego (dzisiejszy Zespół Szkół Ogólnokształcących) oraz gimnazjum w Woli Batorskiej. Ogromną bolączka jest natomiast brak w mieście drugiej szkoły podstawowej (obecna, planowana na ok. 500 uczniów musi pomieścić ich dziś niemal dwakroć więcej). Przymiarki do budowy nowej podstawówki są czynione od ok. 10 lat, ale na powstanie szkoły można liczyć dopiero w 2017 roku. Zdaniem mieszkańców - to o wiele za późno.

Problemem jest także duże zadłużenie Niepołomic, od lat oscylujące na granicy 60 proc. dochodów budżetu. Dlatego w sytuacjach, gdy potrzebne są duże pieniądze, np. ok. 15-20 mln zł na budowę nowej szkoły podstawowej, gmina musi szukać alternatywnych źródeł finansowania inwestycji (np. obligacje, są też plany powierzenia tej inwestycji gminnej spółce).

Ćwierćwiecze w liczbach
* infrastruktura: sieć wodociągowa - w 1990 r. - 63,9 proc. gminy, koniec 2014 r. - 98 proc.; kanalizacja: 1990 r. - 35 proc., 2014 r. - 85 proc.; od 1990 roku wyremontowano 135 km dróg asfaltowych i 90 km tłuczniowych, wybudowano 23 km nowych dróg; wybudowano i odnowiono 119 obiektów użyteczności publicznej.
* bezrobocie: kadencja 1994-1998 - 3,1 proc. (w województwie - 12,8 proc.), kadencja 2010-2014 - 3,9 proc. (w województwie - 9,8 proc.)
* zadłużenie: kadencja 1990-1994 - 997 zł, kadencja 2010-2014 - 68,7 mln zł
* liczba mieszkańców: 1990 r. - 18 780 osób, 2014 rok - 25 407 osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski