Niepołomice. Mieszkańcy chcą otwarcia miejskiego targowiska. Zarządca placu odmawia

FLESZ - Koronawirus: od 4 maja kolejne luzowanie obostrzeń

Place targowe są otwierane w całej Polsce. Wznowiły funkcjonowanie także targowiska w powiecie wielickim: w Gdowie (od 2 maja) i Wieliczce (6 maja, w pełnym wymiarze).

Jednak niepołomicki plac targowy wciąż jest zamknięty (do odwołania). Mieszkańcy są tym oburzeni. Wznowienia tam handlu domagają się i klienci, i lokalni przedsiębiorcy. Pisma z apelem o otwarcie targowiska skierowali już do „Wodociągów” m.in. Zarząd Osiedla Śródmieście oraz Fundacja Lepsze Niepołomice, a także niektórzy miejscy radni.

- Minister rolnictwa apeluje o otwieranie targów, sklepy funkcjonują bez ograniczeń. Tymczasem w Niepołomicach targowisko pozostaje zamknięte, choć wydaje się, że handel na zewnątrz jest bezpieczniejszy niż w pomieszczeniach – irytuje się jeden z mieszkańców. Dodaje, że obecnie handel w rejonie targowiska i tak jest prowadzony, tyle że na prywatnych działkach, co czyni sytuację jeszcze bardziej absurdalną.

Prezes „Wodociągów” Przemysław Bęben jest zdania, że placu nie można otworzyć, bo w gminie Niepołomice jest wiele potwierdzonych zachorowań na COVID-19 (obecnie 55), „co stanowi 47 proc. przypadków w powiecie wielickim, a ilość zakażeń nie spada”.

- Na chwilę obecną spółka nie chce narażać mieszkańców na tak duże zagrożenie. Jeżeli nastąpi spadek zachorowań, można będzie liczyć na wznowienie funkcjonowania targowiska – twierdzi prezes spółki.