Niepołomice. Pierwsze bocianiątko wyfrunęło z gniazda. To maluch o imieniu Napoleon

Pierwszy lot Napoleona odbył się 25 lipca ok. godz. 7.30.

Jak podaje Ewa Groń, rzecznik prasowy TAURON Dystrybucja, ornitolodzy wiedzą o trasach i kondycji boćka z Niepołomic dzięki logerowi, który założono ptakowi na początku lipca tego roku.

- Z czwórki ptaków na tym gnieździe akurat ten z logerem wyleciał jako pierwszy, ma wyraźnie oznaki przywódcy i jest bardzo ciekawski - nic więc dziwnego, że dostał też od internautów dumne imię, czyli Napoleon – mówi Ewa Groń.

Niepołomicki Napoleon jest jednym z blisko 1300 młodych boćków, zaobrączkowanych w tym sezonie lęgowym ptaków. Obrączkowanie piskląt przeprowadzono w sumie na blisko 450 gniazdach w różnych rejonach Polski, ulokowanych na słupach energetycznych TAURONA.

Wszystko odbyło się w ramach projektu „Bociany TAURONA”, prowadzonego od lat przez TAURON Dystrybucję we współpracy z ornitologami. Obecnie ponad 60 proc. boćków buduje swoje gniazda właśnie na słupach energetycznych. Czują się tam bezpiecznie, bo drapieżnikom trudno jest wejść na gładkie konstrukcje.

Na takiej infrastrukturze już ponad 2200 bocianich gniazd. Opieka nad nimi pracowników grupy TAURON trwa cały rok. Jesienią, gdy ptaków nie ma w Polsce, porządkowane są gniazda i zabudowywane pod nie platformy. Latem pracownicy interweniują w nagłych przypadkach (np. gdy wichura zwieje gniazdo) i przede wszystkim - pomagają w obrączkowaniu młodych ptaków.

Wszystkie działania na rzecz bocianów realizowane są przy wsparciu specjalistów – Małopolskiego Towarzystwa Ornitologicznego, Regionalnych Dyrekcji Ochrony Środowiska, ornitologów i pasjonatów bocianów. Dzięki zaangażowaniu spółki obrączkowanie bocianów prowadzone jest w sposób umożliwiający naukowcom zebranie w bliskiej przyszłości wiarygodnych danych.

W ostatnich dwóch latach na obszarze działania TAURONA zaobrączkowano kilka tysięcy piskląt.

- Wizyta na gnieździe podczas obrączkowania jest okazją zebrania wielu cennych informacji na temat piskląt. Dlatego badacze dokonują pomiaru średnicy gniazda, długości dzioba, złożonego zawsze lewego skrzydła, ważą oraz pobierają pióra, które posłużą do dalszych badań, w tym głównie oznaczenia płci ptaków. Wiele informacji o jadłospisie bocianów dostarczają wyplówki, czyli zlepek niestrawionego i wydalonego pokarmu, głównie kości, sierści, piór i pancerzy chitynowych owadów. Sprawdza się także i w razie konieczności usuwa z gniazd sznurki, druty i inne materiały, które mogą stanowić zagrożenie dla bocianów – podaje Ewa Groń.

Obrączkowanie to naukowa metoda badawcza stosowana od ponad 100 lat na całym świecie. Pozwala, jak dotąd najskuteczniej, zdobyć bezcenną wiedzę na temat bocianów. Jest przy tym całkowicie bezpieczna dla ptaków, pod warunkiem że realizują ją wykwalifikowani fachowcy, w odpowiedni sposób i we właściwym czasie.

Zwykle bocianom zakładane są dwie obrączki – metalowa i plastikowa. Na każdej obrączce wytłoczony jest skrócony adres centralnej stacji obrączkowania w kraju oraz niepowtarzalny kod literowo-cyfrowy. To swoisty numer pesel ptaka, który pozwala go zidentyfikować przy powtórnej obserwacji czy schwytaniu, nawet po wielu latach. Porównując zebrane w ten sposób informacje, naukowcy zdobywają wiedzę o sposobie przemieszczenia się zwierząt, długości życia, posiadanym potomstwie i innych kwestiach.

Ma 29 lat i został najmłodszym profesorem w historii Polski