Niepołomice. Rośnie sprzeciw wobec projektu likwidacji filii powiatowego budownictwa. Radni: „nie wolno działać przeciwko społeczeństwu"

FLESZ - Sankcje dla Rosji muszą być miażdżące

Decyzja o likwidacji niepołomickiej "filii" budownictwa zapadła w ostatnich dniach. Wielicki starosta Adam Kociołek trzymiesięczne wypowiedzenie w tej sprawie podpisał 4 kwietnia, jednoosobowo (według przepisów miał do tego prawo).

Podczas ostatniej sesji Rady Powiatu, przeciwko zamiarowi zamknięcia zamiejscowego stanowiska Wydziału Budownictwa protestowali radni z gminy Niepołomice Piotr Nowak i Tomasz Tomala, a także radny Lech Pankiewicz z Wieliczki, który projekt likwidacji punktu nazwał „lekceważeniem potrzeb lokalnej społeczności”.

Na taki scenariusz nie godzą się nawet członkowie Zarządu Powiatu Wielickiego.

- Podczas posiedzenia zarządu była o tym dyskusja i wypowiedziałam się jasno na ten temat. Uważam, że jest to złe rozwiązanie, nie wolno działać przeciwko społeczeństwu. Zamiejscowy punkt cieszy się powodzeniem i musimy coś zrobić, by został w Niepołomicach – zaznaczyła podczas sesji radna Aleksandra Ślusarek z zarządu powiatu.

Jak już informowaliśmy, przyczynkiem do likwidacji "filii" budownictwa jest to, że ma ona siedzibę w obiekcie, który nie jest dostępny dla osób niepełnosprawnych.

- Z ustawy wynika, że możemy za to zapłacić karę w wysokości od 10 do 200 tys. zł. Jeśli w ciągu trzech miesięcy Niepołomice znajdą dla zamiejscowego punktu lokal dostępny dla niepełnosprawnych lub inny sposób na dostosowanie jego działalności do wymogów ustawowych, to będziemy mogli to wypowiedzenie wycofać – stwierdził wielicki starosta podczas sesji.

Zamiejscowe stanowisko ds. administracji architektoniczno-budowlanej uruchomiono w Niepołomicach w 2007 roku. Przez dekadę „filia”, w której zatrudnionych jest obecnie pięcioro pracowników, mieściła się przy ul. Zamkowej 5, a od marca 2017 – przy ul. Grunwaldzkiej 15K/5 (na poddaszu; jest tam jednak możliwość zadzwonienia przez domofon, by pracownik zszedł do osoby, która chce załatwić sprawę).

Według rejestrów powiatowego Wydziału Architektury i Budownictwa, w zamiejscowym punkcie w Niepołomicach prowadzono w 2021 roku 1123 sprawy, a tylko w okresie styczeń – luty 2022 zarejestrowano ich 186.

Podczas sesji starosta Kociołek nazwał protesty w sprawie likwidacji „filii” - „rozdzieraniem szat”. Jego zdaniem - 15 lat temu, gdy punkt był uruchamiany, faktycznie był potrzebny, natomiast obecnie realia są inne, m.in. dzięki możliwości załatwiania spraw drogą elektroniczną. Stwierdził też, że np. z gminy Gdów jest załatwianych rocznie ok. 1800 spraw w Wydziale Budownictwa, a „mieszkańcy dojeżdżają do Wieliczki i nie jest to kłopot”.

Co dalej? Radni powiatowi z niepołomickiego rejonu (a także poseł Rafał Bochenek) deklarują, że będą rozmawiać z władzami Niepołomic, by wspólnie szukać sposobu na pozostanie tam zamiejscowego stanowiska Wydziału Budownictwa. Tyle, że jak słyszymy w Niepołomicach - znalezienie tu obecnie lokalu do wynajęcia na parterze graniczy z cudem…