Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niepołomice. Trwa walka z dymem

Jolanta Białek
Jolanta Białek
Na Rynku w Niepołomicach pokazano różnicę w sposobach palenia
Na Rynku w Niepołomicach pokazano różnicę w sposobach palenia fot. UMiG Niepołomice
Smog. Niepołomice popularyzują ekologiczne spalanie węgla. Wieliczka zapowiada zmasowane kontrole domowych palenisk.

Dym i gazy wytwarzane przy ogrzewaniu węgla lub drewna mogą spalać się w piecu, a powstałe z nich ciepło ogrzewa dom zamiast zanieczyszczać powietrze. Podczas palenia sposobem ekologicznym, nazywanym - od góry, z komina dymi tylko minimalnie. Co ważne technika ta może być stosowana z powodzeniem także w budynkach, gdzie są stare paleniska.

Alternatywną metodę palenia w piecach zaprezentowali w sobotę na Rynku w Niepołomicach specjaliści z portalu czysteogrzewanie.pl. Rozpalili w dwóch jednakowych piecach, ale różnymi technikami. W jednym rozniecono ogień tradycyjnie - od dołu i w efekcie mocno się dymiło. W drugim, gdzie palono od góry - zasypano piec węglem, na wierzchu położono szczapy i papier na rozpałkę - dym był ledwie widoczny.

Powietrze w rejonie niepołomickim i wielickim jest często gorsze niż w Krakowie. Pokazały to m.in. badania jakości powietrza prowadzone w listopadzie ubiegłego roku w obu gminach w ramach akcji „Małopolska bez smogu”, zorganizowanej przez Radio Kraków i Krakowski Alarm Smogowy.

Nie ma też wątpliwości, że winne skażenia powietrza są przede wszystkim domowe paleniska. Strażnicy Miejscy z Niepołomic skontrolowali w tym sezonie grzewczym 110 pieców w domach, z których kominów unosił się „czarny dym”. Okazało się, że tylko w jednym przypadku spalano materiały zabronione (elementy mebli).

- Wygląda na to, że u nas problemem nie są dorzucane do palenisk odpady, ale piece „kopciuchy”, w których przez pierwsze pół godziny od rozpalenia, okropnie się dymi. Przyczyną dymu może być również używanie nienajlepszej jakości węgla - mówi Szymon Urban z niepołomickiego magistratu.

Warsztaty z ekologicznego palenia węglem przydałyby się też w Wieliczce. W tej gminie sprawdzono w ubiegłym roku 305 domowych palenisk, z czego ok. 70 proc. tej zimy. - Nałożyliśmy 11 mandatów, m.in. w Kokotowie, gdzie w piecu spalane były okienne ramy, a 60 osób dostało upomnienia - wylicza Kazimierz Hankus, komendant wielickiej Straży Miejskiej. Dodaje, że w większości skontrolowanych domów z kominów unosił się „brudny dym”, ale nieprawidłowości, odnośnie palenia w piecach, nie stwierdzono.

W drugiej połowie stycznia ruszą tu kontrole palenisk, prowadzone przez zespół, w którym będą pracować m.in. miejscy strażnicy i ekodoradca (zatrudniony w wielickim urzędzie w ramach programu Life). Trwają też rozmowy, by Kraków udostępnił Wieliczce urządzenia, dzięki którym można sprawdzić m.in., czy dym unoszący się z danego komina zawiera toksyczne substancje.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski