Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nieporadni gospodarze po porażce z Orłem utknęli w ogonie tabeli

Aleksander Gąciarz
Aleksander Gąciarz
Adam Przeniosło zdobył prowadzenie z rzutu karnego
Adam Przeniosło zdobył prowadzenie z rzutu karnego Fot. Aleksander Gąciarz
Sport. Z taka grą, jaka pokazali piłkarze Proszowianki w niedzielę, bardzo trudno będzie im uniknąć spadku z IV ligi.

Sezon nie dotarł wprawdzie nawet do półmetka, ale porażka 1:2 z Orłem Piaski Wielkie powinna być sygnałem alarmowym. Gospodarze ulegli na własnym boisku sąsiadowi w tabeli i rozegrali najsłabsze od początku rozgrywek spotkanie przed własną publicznością. Liczbą strat i niedokładności można by obdzielić kilka spotkań. Nic dziwnego, że nieliczni kibice z każdą minutą byli coraz bardziej zdegustowani postawą zawodników.

Od początku sezonu Proszowianka zanotowała tylko trzy zwycięstwa, a porażka z Orłem była już ósmą.

Trener Łukasz Gorszkow wcale nie zaprzecza, że to był słaby występ jego podopiecznych. Powodów próbuje szukać w urazach i sferze psychiki. - Kamil Mach i Mateusz Lampart nie powinni się pojawić na boisku. Obaj zagrali na własne ryzyko, za co mam do nich duży szacunek - mówi szkoleniowiec.

Dodaje też, że jego zespół bardzo, może nawet za bardzo, chciał wygrać z Orłem. - Kolejne porażki na pewno mają wpływ na naszą postawę. Brakuje nam luzu, wiary we własne umiejętności. Stąd proste błędy, które nie powinny się przytrafiać na tym poziomie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski