Nierentowna komunikacja

Piwniczna

 Przez kilka pierwszych lat od momentu założenia, Komunikacja Miasta i Gminy Piwniczna przynosiła zyski, które jednak z czasem zaczęły stopniowo maleć. Ostatni rok okazał się przełomowy, gdyż po raz pierwszy odnotowano straty.
 Dokładniejsza analiza wykazała, że znaczna część osób korzysta z ulgi dającej bezpłatny przejazd pasażerom, którzy ukończyli 65 rok życia (w PKS po 75). Dochodziło nawet do sytuacji, że na 30 osób, 18 jechało bez biletu z tytułu przysługującego im zwolnienia. Aby nie zrazić zupełnie starszych osób, na miejsce bezpłatnych przejazdów wprowadzono od lipca 50 proc. ulgi.
 Inne zmiany to wprowadzenie biletów bagażowych na plecak i narty w wysokości symbolicznej złotówki, a także zlikwidowanie punktów sprzedaży biletów (w kioskach, na poczcie). Tak więc za przejazd płaci się bezpośrednio u kierowcy. Tym sposobem może zniknie problem mylenia biletów MPK z Komunikacją MiG Piwniczna. A niektórzy pasażerowie właśnie w ten sposób próbowali wytłumaczyć brak biletu.
 Półroczne podsumowanie, mimo wcześniej przeprowadzonych zmian, wykazało, że Komunikacja poniosła straty wynoszące ok. 17 tys. Kierownik Komunikacji planuje więc zlikwidowanie nierentownych kursów wieczornych i niedzielnych oraz ograniczenie liczby autobusów na linii Nowy Sącz - Rytro. Proponuje nowe rozwiązanie: niektóre autobusy będą jeździły na trasie Nowy Sącz - Piwniczna przez Rytro - Jantar. Wydłuży się o kilka minut czas przejazdu, ale zamiast dwóch kursów będzie jeden.
 Wszystkie te zabiegi mają służyć podreperowaniu sytuacji finansowej Komunikacji bez działania na niekorzyść pasażerów, czyli podniesienia cen biletów. Chociaż i tak słychać skargi, że niektóre kursy są zbyt przeładowane, że czasami z braku miejsc autobus nie zabiera osób dojeżdżających do szkoły i pracy. Mniej cierpliwi i wytrwali zapowiadają, że od października przesiądą się na pociąg.
 Czy więc nie rysuje się kolejny problem? Kierownictwo Komunikacji mówi jednak, że nie docierają do niego żadne protesty. A dopóki takich nie ma, nie widzi konieczności zorganizowania dodatkowych kursów.
 Problemów więc nie brakuje, ale stopniowo może uda się uporać chociaż z najważniejszymi. Jednak dopiero całoroczny bilans pokaże, w jakiej mierze udało się zapanować nad tą trudną sytuacją.

(BŁ)