Niesforni kibice

"Jaskółki" jadą po mistrzostwo Polski

Żużlowcy Unii Tarnów coraz pewniej zmierzają po kolejny tytuł drużynowego mistrza Polski. Do takiego wniosku można dojść choćby po niedzielnym, wygranym 54-36 meczu Unii z Włókniarzem Częstochowa.

   Rywale po kilku startach byli zupełnie zagubieni i nie potrafili podjąć walki.
   Spotkania z czołowymi drużynami tabeli przyciągają na trybuny tarnowskiego stadionu tysiące widzów, którzy już od zeszłego roku mogą oglądać zawody na stadionie Unii w komfortowych warunkach. Wyjątkiem był niedzielny mecz z Włókniarzem podczas którego na prostej usytuowanej naprzeciw startu grupa kibiców wywieszając na ogrodzeniu sporej wielkości transparent z napisem "Jaskółcze Gniazdo" skutecznie pozbawiła wielu kibiców oglądania zawodów z pozycji siedzącej.
   - To jest skandal, żeby jakaś grupa rozwydrzonej młodzieży rządziła na stadionie - interweniowała u kierownika sekcji żużlowej Unii kobieta, która chciała właśnie zająć miejsce siedzące na wspomnianej prostej. - Tym młodzieńcom wydaje się, że są najważniejsi na stadionie, nie reagują na prośby kibiców ani służb porządkowych o obniżenie transparentu, który zasłania widoczność i co gorsze nikt nie jest w stanie tego od nich wyegzekwować - mówiła zdenerwowana.
   Trudno nie przyznać jej racji, ostatecznie kobieta została odesłana z kwitkiem, kierownik sekcji żużlowej Unii Bogusław Kasiński zapewnił ją jednak, że od następnego meczu ligowego, który zostanie rozegrany w Tarnowie 26 czerwca (Unia Tarnów - Unia Leszno) kibice nie wywieszą już wspomnianego transparentu w miejscu, w którym zasłaniałby widoczność innym obserwatorom zawodów.
PIOTR PIETRAS