Za wstęp na niedzielny koncert trzeba było płacić Fot. UM Sucha Beskidzka
SUCHA BESKIDZKA. Na niedzielny koncert sprzedawano bilety. Wielu mieszkańców jest oburzonych.
Dni Suchej Beskidzkiej trwały od piątku do niedzieli, jednak największe atrakcje na mieszkańców czekały w ostatni dzień. Wtedy na placu obok zamku wystąpiła muzyczna gwiazda - Robert Gawliński z zespołem. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie fakt, że na niedzielną część Dni... organizatorzy sprzedawali bilety: po 15 i 20 zł. Wiele osób było oburzonych tym faktem.
- Przecież to nie był komercyjny koncert, a Dni organizuje miasto, które tworzą mieszkańcy. Jakim więc prawem jeszcze sprzedawano bilety? - dziwi się jedna z naszych Czytelniczek z Suchej Beskidzkiej.
Inna osoba dodaje, że przecież Dni Suchej Beskidzkiej miały wielu sponsorów. Poza tym dobrym zwyczajem jest, aby święto miasta było bezpłatne dla mieszkańców.
- Aby kilkuosobowa rodzina weszła na koncert, trzeba było wydać ok. 100 zł. To zwykłe zdzierstwo - mówi nam mieszkaniec Suchej Beskidzkiej.
W naszym regionie to rzeczywiście pewna nowość. Niedawno w Andrychowie odbył się koncert zespołu "Dżem", a w Wadowicach wystąpił "Perfect" i wstęp był bezpłatny dla wszystkich. Bezpłatny ma być również koncert Kasi Kowalskiej i zespołu "De Mono" podczas zaplanowanych na najbliższy weekend Dni Kalwarii Zebrzydowskiej. W Suchej za wstęp na plac, gdzie odbył się koncert Roberta Gawlińskiego, trzeba było płacić.
Jak informują w Miejskim Ośrodku Kultury w Suchej Beskidzkiej - nie była to nowość, ponieważ już w zeszłym roku wstęp na koncert muzycznej gwiazdy święta miasta był płatny.
- Wszystkie imprezy zorganizowane w piątek i sobotę były bezpłatne. Wejściówki rozprowadzane były tylko na niedzielne koncerty - informuje Małgorzata Kociołek z MOK w Suchej Beskidzkiej.
Organizatorzy przekonują, że bilety sprzedawano m.in. ze względów porządkowych. Sprzedano ok. 1,4 tys. wejściówek. Ponad tysiąc osób koncert obserwowało zza ogrodzenia, bo nie mieli zamiaru kupować biletu.
- Niedzielna część koncertu była bardzo kosztowna i wpływy z biletów tylko w niewielkim stopniu to zniwelowały - mówią w MOK.
Jak się dowiadujemy, organizacja tegorocznych Dni Suchej Beskidzkiej kosztowała ok. 100 tys. zł. Sprzedaż biletów na niedzielny koncert przyniosła ok. 20 tys. zł. Resztę kosztów pokryło miasto i sponsorzy.
W trakcie suskiego święta pogoda dopisała, a atrakcji nie brakowało. Zdaniem jednak wielu mieszkańców - po niedzielnym koncercie niesmak jednak pozostał.
MIROSŁAW GAWĘDA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?