FLESZ - Ceny samochodów mocno w górę
Gospodarze mogą mieć pretensje tylko do siebie, że nie wygrali tego meczu pewnie i spokojnie. W całym spotkaniu stworzyli kilka razy więcej sytuacji bramkowych i kilkanaście razy strzelali na bramkę. Brak kilku zawodników (wyjazd Pawła Wasilewskiego, kartkowa pauza Kamila Wąsowicza i Rafała Ciesielskiego, choroba Arkadiusza Krawca) nie może być wystarczającym usprawiedliwieniem. Trener Marek Holocher nie zdecydował się też wpuścić na plac gry Mikołaja Tracza, który przed spotkaniem brał udział w kolizji drogowej.
O braku wygranej miejscowych zadecydował przede wszystkim brak dokładności w decydujących momentach. Tylko między 8. a 14. minutą Adam Przeniosło czterokrotnie strzelał na bramkę Michała Kozuba i ani raz piłka nie wylądowała w siatce. Najbliższy powodzenia był, gdy po rzucie rożnym strzałem głową trafił w poprzeczkę.
Rywale tylko od czasu do czasu kontratakowali, a najwięcej problemów swojemu byłemu klubowi sprawiał w pierwszej części gry kapitan gości Sławomir Gałkowski. Lewoskrzydłowy trzy razy dał się wykazać Cyprianowi Baranowskiemu, ale go nie pokonał.
Do siatki trafił natomiast przed przerwą Adrian Kaczor, wykorzystując sytuację sam na sam z Kozubem, po efektownej asyście Dawida Wrony. Za minutę na 2:0 powinien podwyższyć Maciej Przeniosło, ale po wrzutce Kaczora jakimś cudem z trzech metrów trafił w bramkarza.
Gdy wydawało się, że po przerwie kolejne gole dla miejscowych będą formalnością, do siatki trafił nieoczekiwanie Piotr Rojek. Napastnik Niedźwiedzia uderzył z kilkunastu metrów płasko, przy dalszym słupku i pokonał Baranowskiego.
Proszowianka odpowiedziała szybko. A. Przeniosło tym razem pomogło nieco szczęście, bo po jego uderzeniu zza pola karnego piłka odbiła się od obrońcy i Kozub był bezradny.
Goście nie poddawali się jednak i choć narażali się na kontrataki, żaden z nich nie zakończył się powodzeniem. Tymczasem po drugiej stronie boiska nadal groźny był Rojek. W 71 min. po potężnym zamieszaniu uderzył głową z bliska w poprzeczkę. W końcówce dopiął swego, gdy precyzyjnym i silnym uderzeniem z rzutu wolnego z okolic narożnika pola karnego dał swojej drużynie remis.
Proszowianka – LKS Niedźwiedź 2:2 (1:0)
1:0 Kaczor 39, 1:1 Rojek 50, 2:1 A. Przeniosło 62, 2:2 Rojek 87 (wolny)
Proszowianka: Baranowski – Kaczor, Moskal, Gorczyca (83 Rokita), Bednarz – Chwał, Wilk, Polański (74 K. Bździuła), A. Przeniosło, M. Przeniosło – Wrona
Niedźwiedź: Kozub – Jaworski (64 Wójcik), Jelonkiewicz, Styczeń, Sokół (73 Żarnowiecki) – Grzyb, Zagrodzki, Burdacki (64 Nowak) – Marek, Rojek (90+3 Ciszewski), Gałkowski
Żółte kartki: Kaczor – Zagrodzki, Rojek
Sędziował Tomasz Piróg (Kraków)
Widzów 150
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?