Cracovia 1906 – Otmęt Krapkowice 17:23 (8:14)
Bramki dla Cracovii: Talowska 6, Franczyk 3, Klima 2, Karwowska 2, Kamusińska 1, Herman 1, Orłowska 1, Żak 1.
Przez pierwsze 5 minut żadnej z drużyn nie udało się zdobyć bramki. Zdecydowanie lepiej zaczęły potem grać przyjezdne, które wyszły na prowadzenie 12:3, a gdyby nie dobra postawa bramkarki Cracovii, mogło być jeszcze gorzej. Gospodynie prezentowały się słabo, nie wypracowywały sobie dogodnych pozycji rzutowych, widać było brak kontuzjowanej Izabeli Bielak.
Szczypiornistkom „Pasów” nie brakowało ambicji i w końcówce pierwszej połowy odrobiły część strat, a w 38 minucie było 11:16. Wówczas na ławkę kar powędrowała jedna z krakowianek i Otmęt zdobył kilka bramek z rzędu. Podopieczne Lidii Walczyk nie składały broni, zdobyły kolejno pięć goli, ale przyjezdne w końcówce skutecznie wybijały z rytmu gry zawodniczki Cracovii, same zaś miały w składzie Agnieszkę Blozik, która w trudnych momentach zdobywała bramki (w sumie 7) będąc nie do zatrzymania.
Cracovia postawiła w tym sezonie na młodzież. Nie ma w zespole zawodniczki, która potrafiłaby zdobyć gola z 9 metra. Liderką „Pasów” była w poprzednim sezonie Aleksandra Blak, a teraz jej brakuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
