Na basenie utonął 46-letni mężczyna z Warszawy. Jak ustaliła krakowska policja, do nieszczęścia doszło podczas treningu nurkowania bezdechowego. Mężczyna miał na szyi przyczepione specjalne obciążniki. Gdy dłuższy czas się nie wynurzał, wskoczył po niego ratownik. Niestety, mężczyzny nie udało się już uratować.
- Wykluczyliśmy udział osób trzecich w tym zdarzeniu - mówi podinspektor Mariusz Ciarka. - Prawdopodobnie coś w tym treningu nie wyszło. Nurkowanie na bezdechu jest bardzo ryzykowne. Mężczyna musiał sobie zdawać z tego sprawę - zauważa rzecznik policji.
Obecnie policja i prokuratura prowadzą postępowanie wyjaśniające.
Przez najbliższe dni duży basen Korony będzie zamknięty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?