Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niewierna żona i wierny kundel. Poznaj tajemnice Pieskowej Skały

Marcin Dyrcz
Piękny od strony rzeki, jak i w środku. Pieskowa Skała już czeka na zwiedzających
Piękny od strony rzeki, jak i w środku. Pieskowa Skała już czeka na zwiedzających Wojciech Matusik
Bywały tu koronowane głowy, rezydowali przedstawiciele możnych magnackich rodów. Dotarł też słynny rozbójnik - niejaki Janosik. Odnowione mury pieskoskalskiego zamku skrywają przed nami wiele tajemnic. Może warto je poznać podczas długiego majowego weekendu?

Pierwsze, drewniane zabudowania powstały w tym miejscu zapewne jeszcze przed 1315 rokiem. Z tego okresu pochodzi dokument króla Władysława Łokietka, w którym pojawia się niemiecko brzmiąca nazwa „Peskenstein”.

W pierwszej połowie XIV wieku Kazimierz Wielki wznosi na wysokiej skale nad bystrymi wodami Prądnika warownię, która miała bronić ważnego handlowego szlaku z Krakowa na Śląsk.

Budowla składała się z części górnej (niezachowanej do dziś) i dolnej, znajdującej się na miejscu obecnego renesansowego dziedzińca. Zamek pozostawał w dobrach królewskich do końca XIV wieku.

Piękna i Bestia
Przez wieki wokół tego miejsca narastało wiele niezwykłych opowieści niczym z „Księgi tysiąca i jednej nocy”.

- Ten urokliwy zakątek w Dolinie Prądnika od zawsze rozbudzał ludzką wyobraźnię. Najbardziej znana jest legenda o pięknej i młodej Dorotce z zacnego rodu Toporczyków, która wyszła za mąż za starego i niezbyt urodziwego Szafrańca - opowiada Olgierd Mikołajski, kustosz muzeum w zamku.

Szafraniec miał jedną zaletę: był niezwykle bogaty i miał w posiadaniu grodzisko na wysokiej skale. Dorotka oddała mu rękę, ale jej serce zapałało afektem do młodego, przystojnego młodzieńca. Ten, niewiele myśląc, przebrał się za lutnistę i przybył do Pieskowej Skały. Stary Szafraniec melomanem nie był i w końcu nakrył zakochaną parę.

Zgodnie ze średniowiecznymi zwyczajami wymierzył surową karę, adekwatną do straszliwej winy. Kazał giermka rozciągnąć końmi, a niewierną żonę wtrącić do głodowego lochu.

- Pojawiają się dwie wersje tej legendy. Jedna głosi, że Dorotka zmarła w wieży z głodu, a jej duch przechadzał się po komnatach, prosząc o litość i wzbudzając trwogę mieszkańców. Druga przypomina, że niewiernej żonie pomagał wierny pies. Przez szczelinę w murze dzielił się z niewiastą swoim pokarmem. Dzięki temu przeżyła aż do śmierci starego Szafrańca - dopowiada Mikołajski.

Miejsce, na którym miało znajdować się legendarne więzienie, zaczęto nazywać Skałą Dorotki.

Czarna magia i duchy
W latach 1377-1608 zamek był siedzibą rodu magnackiego Szafrańców. Jeśli wierzyć XV-wiecznym plotkom, utrwalonym przez Jana Długosza, jeden z przedstawicieli rodziny - Piotr - parał się w Pieskowej Skale alchemią i czarną magią.

Z czasem zaczęło to być miejsce niebezpieczne, służące kolejnym potomkom magnackim jako baza wypadowa do grabieży i napadów na kupców, którzy Doliną Prądnika udawali się z Krakowa na Śląsk.

Słynny historyk z Biecza - Marcin Kromer odnotował, że „wielką i sromotną hańbą w tej mierze słynął” szczególnie niejaki Piotr Szafraniec, który zmarł w 1458 r.

Inny jego krewny, Krzysztof, prawnuk pierwszego właściciela zamku, należał do najsłynniejszych polskich raubritterów, czyli rycerzy rozbójników.

- Wieść niesie, że tu w Pieskowej Skale miał się mścić na wrocławianach za to, że kiedyś został tam przy grze w karty oszukany. Zaczął rabować, najpierw kupców z Dolnego Śląska, a później już kogo popadło- opowiada ze swadą Olgierd Mikołajski.

Za swe niecne czyny z rozkazu króla Kazimierza Jagiellończyka został pojmany, postawiony przed sądem królewskim, osadzony w więzieniu i niebawem ścięty pod Basztą Senatorską na Wawelu. Ceremonia pogrzebowa obyła się bez rycerskich honorów i pogrzebowych śpiewów. Od tamtej pory jego duch nawiedzał Pieskową Skałę.

Legenda głosi, że widziano go jak zakapturzony przemierza dziedziniec swojego zamku. Czy dziś Pieskowa Skała uspokoiła już duchy dawnych mieszkańców? - Pracuję w tym zamku dobrych kilka lat i jak do tej pory nie spotkałem jeszcze żadnego straszydła - uspokaja z uśmiechem kustosz.

Kosmiczna poetka
Z budowlą związana jest też postać Zofii z Szafrańców Oleśnickiej - uważanej za pierwszą polską poetkę. Była córką starosty chęcińskiego, Hieronima i jego drugiej żony Zofii Zborowskiej. Dzieciństwo i młodość spędziła na Wawelu, ponieważ jej ojciec sprawował urząd sekretarza króla Zygmunta Starego.

Hieronim wprowadzał włoską architekturę na dziedzińce Pieskowej Skały, a córka oddawał się poetyckiemu uniesieniu. Przypisuje się jej autorstwo protestanckiej pieśni religijnej wydanej w Krakowie w1556 roku „Z ochotnem sercem Ciebie wysławiam, mój Panie”.

Decyzją Międzynarodowej Unii Astronomicznej w 1994 roku jeden z kraterów wulkanicznych na Wenus został nazwany „Oleśnicka” na cześć natchnionej Zofii z Pieskowej Skały.

- Jest taki pomysł, żeby może kilka najstarszych zabytków polskiej pieśni, w tym utwór Oleśnickiej, odśpiewać kiedyś na zamku - zdradza Mikołajski.

Dziejowe zawieruchy
Przez wieki zamek przechodził z rąk do rąk. Podczas potopu Szwedzi zdobywają twierdzę, niszczą, grabią i pozostawiają w stanie ruiny. Kolejni właściciele starają się przywrócić miejscu dawny blask.

- Historia Pieskowej Skały to nie tylko spektakularne losy. Kiedy wielka historia pukała do bram tego zamku, znaczyło to, że zbliża się wojna i dramatyczne wydarzenia. To, co się działo tu najczęściej, to było zwykłe, codziennej życie, także bardzo pasjonujące - podkreśla Olgierd Mikołajski.

Zamek odwiedzały znane osobistości. Gościł tu August III Sas, zanim został koronowany na króla oraz ostatni polski monarcha - Stanisław August Poniatowski, co świadczyło o wyjątkowej randze zamku.

Jedna z pierwszych polskich pisarek dla dzieci i młodzieży - Klementyna z Tańskich Hoffmanowa, odwiedzając w 1826 r. Pieskową Skałę, tak opisała swoje wrażenia: „W tych stu pokojach, w tych obszernych krużgankach, które od dziedzińca na dwóch są piętrach, w tych lochach podziemnych, nigdzie cienia zaniedbania lub nieporządku dostrzec nie można; wszędzie dowody staranney i troskliwey ręki, które mnie razem i ucieszyły, i rozczulały”.

Kamera! Akcja!
Warto wspomnieć, że Pieskowa Skała ma też swoją bogatą filmową historię. Wielokrotnie służyła jako scenografia do takich produkcji jak „Stawka większej niż życie”, „Janosik” czy „Ogniem i mieczem”. Tak więc sławę już jakąś osiągnęła.

Od 28 kwietnia, po dwóch latach intensywnego remontu, najlepiej zachowany zamek na Szlaku Orlich Gniazd w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej czeka na zwiedzających.

Więcej o burzliwych dziejach strażnicy nad doliną Prądnika można dowiedzieć się na wystawie stałej „Historia Pieskowej Skały” w jednej z komnat pierwszego pietra zamku.

Muzeum czynne jest od wtorku do czwartku w godz. 9-17, w piątki od 9-13, a w weekendy od 10-18

">

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski