Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niezapomniane płyty polskiego rocka (71)

Redakcja
W 1984 roku Paweł Kukiz stworzył formację o sympatycznej nazwie Piersi. Jeszcze tego samego roku w Jarocinie zespół przedstawił program oparty o poezję Tuwima, Gałczyńskiego i... o teksty zawarte w śpiewniku dla dziecięcych zespołów artystycznych pt. "Idzie wojsko i śpiewa". Cenzorzy byli bezsilni. W następnych latach trzon często występującej grupy uzupełniali liczni, co trochę zmieniający się muzycy. Wreszcie w 1992 r. zespół zarejestrował swój debiut - album "Piersi", a rok później swój drugi longplay - "My już są Amerykany".

Piersi "My już są Amerykany"

Na 46-min krążku mieści się aż 16 utworów. Dużo, bo niektóre są króciuuutkie. Na pierwszy ogień idzie uroczy "Barock". Od menueta do metalu (Co dzień bierze mnie cholera/ że nie gram Slayera). Po tym intro pojawiają się piekielnie ostre "Satany". "O, partyjo!" (3) to odlotowy hymn dla jakiejś przewodniej siły narodu, natomiast "Suka ciemna" (4) jest porażającą, świetną i przezabawną (demoniczny był to pies [nie, to była suka]) polską wersją hard rockowego klasyka Nazarethu - "Miss Misery". Rewelacja! Następne dwa numery: "Hej panienki posłuchajcie" i "Gdzie mi tam do nich" to frywolne pieśni o międzywojennym ułańskim rodowodzie, a "Ułani" (7) są punkową opowieścią o kibicach jadących na mecz (bedum w mordy bili obcych). Równie szaleńczo jest też zaraz potem - w brawurowym, a mającym tradycyjne korzenie "Ide przez Lwów". Z kolei przychodzi pora na wersję przeboju E.L.O. - "Don't Bring Me Down". Ten pastisz ma teraz tytuł "On nie jest Cham" i przynosi takie kwiatki: Ja w swoim mercu komórkowca mam/Kartę kodową oraz szyberdach/Nie jestem cham i dalej: Czytam Chopina, Sienkiewicza gram/Nie jestem cham. Później kolejną lecą: "Nie samym chlebem człowiek żyje" (o poszukiwaniu żony przez polonusa); "Rodzina słowem silna" (z tak odważnymi cytatami z małżeńskich dialogów, że nawet nie wypada ich przytoczyć); "Leżę" (knajpiana opowieść o facecie, który: uwalił się jak zwierzę). Trzynastka - to tytułowe, w dyskotekowej rytmice "My już są Amerykany". Potem pojawiają się: teatralne "Rzucam palenie"; nagrany w Jarocinie '93, a zaśpiewany przez samych fanów "ZCHN" i wreszcie koncertowa wersja "Paranoidu" Black Sabbathu ze słowami: Jade, jade na motorze, wiater mi owiewa twarz... i końcówce: Rozje...m się na drzewie, z ust mi cieknie gęstaa kreeew /Wiem karetka nie przyjedzieeee, flaszka pękła a to peeeech. O JEZU...
JERZY SKARŻYŃSKI
"RADIO KRAKÓW"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski