Emocje, jak to emocje, mogą być dobre i złe, ale na ogół wszystkie przyczyniają się do tego, że często tracimy obiektywne spojrzenie na ludzi, wydarzenia i rzeczy.
Amerykański myśliciel z połowy ubiegłego stulecia, trapista, Tomasz Merton, mówił o potrzebie pewnego dystansu w stosunku do otaczającej nas rzeczywistości. Trzeba patrzeć, mówił, z pewnej perspektywy.
A jakaż to perspektywa w stosunku do rzeczy, którą się tuli do serca! Żeby to tylko serce, dopowiemy. U nas często dochodzą do głosu wątroba, żółć, a przede wszystkim nerwy. I wobec tego wielu ludziom wydaje się, jakby jechali po kocich łbach samochodem ze złymi resorami i z silnikiem, który co rusz odmawia posłuszeństwa.
Człowiek głęboko i szczerze wierzący próbuje odnaleźć pokój w świetle wiary. Lecz co ma zrobić ktoś, dla kogo wiara ma niewielkie lub zgoła żadne znaczenie? Nie chcę nikogo urazić, bo i sam nad tym pracuję. Trzeba po prostu włączyć rozum. „Myślenie ma kolosalną przyszłość” - mówili młodzi w czasach, kiedy zbyt samodzielne myślenie mogło spowodować niemiłe konsekwencje.
„Przestańcie się już bawić i czas swój marnotrawić. Niech każdy z was się szczerze do pracy swej zabierze”- śpiewają trochę a propos harcerze (a piszę te słowa 22 lutego w Dzień Myśli Braterskiej). Pomyślmy, czy mogę o kimś/o czymś powiedzieć spokojnie, a może czasem zamilknąć? Zabierzmy się szczerze do pracy. Nad sobą.
ZOBACZ KONIECZNIE:
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?