Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nieznaczne ożywienie na wtórnym rynku

KIS
Na krakowskim rynku nieruchomości odnotowano w ostatnim czasie niewielkie ożywienie. W biurach pośrednictwa pojawiają się osoby zainteresowane zakupem mieszkań.

Pośrednicy nie dają gwarancji, że dom znajdzie kupca

   Klienci pytają o małe mieszkania, jedno-, dwupokojowe, ewentualnie garsoniery. Ceny utrzymują się na stałym, wysokim poziomie. Mieszkanie o pow. 60 m kw. w dzielnicy Krowodrza wyceniono na 180 tys. zł, a o pow. 40 m kw. w kamienicy - na 87 tys. zł. Nieco większe, 48-metrowe, ale w bloku z wielkiej płyty w Prokocimiu, kosztuje już 120 tys. zł. Dwupokojowe mieszkanie w 10-piętrowym budynku, również w Prokocimiu, wyceniono na 93 tys. zł. W krakowskim biurze dowiedzieliśmy się, że podaż mieszkań na rynku wtórnym jest znacznie mniejsza niż latem i jesienią ubiegłego roku. Nabywcy wstrzymują się z zakupem i sprzedażą.
   W tarnowskim biurze nieruchomości słyszę podobną uwagę. - Można się domyślać - mówi Andrzej Tracz - że właściciele zwlekają ze sprzedażą, ponieważ sądzą, iż po wejściu do UE wzrosną ceny mieszkań w blokach. Czyżby liczyli na to, że kupcem będzie Francuz lub Niemiec? To nonsens. W wielu miastach europejskich bloki z wielkiej płyty już rozebrano. Niechże więc ludzie nie liczą na cud i niespodziewany wzrost zainteresowania blokowiskami.
   W Tarnowie mieszkanie można kupić

po 1 tys. zł

za metr kwadratowy.

   Przeciętnie cena waha się w granicach od 1300 do 1400 zł. O ostatecznej kwocie transakcji decyduje położenie bloku (najmniejszym zainteresowaniem cieszy się tarnowska sypialnia - tzw. Falklandy), materiał z jakiego wykonany jest blok, jego metryka. Osoby poszukujące mieszkania pytają nie tyle o metraż, co o wysokość czynszu. Ten winduje w górę m.in. centralnie dostarczana ciepła woda. Po informacji o takim rozwiązaniu urywa się rozmowa i wyliczanie innych walorów mieszkania. - To, co kiedyś było luksusem, dziś jest utrapieniem - mówi Andrzej Tracz.
   Małe mieszkania w końcu znajdują nabywców. Większe czekają na klienta wiele miesięcy, czasem bez powodzenia. Czteropokojowe mieszkanie na ostatnim piętrze, duże, ponadsiedemdziesięciotrzymetrowe kosztuje w Krakowie 159 tys. zł. Nieco mniejsze - 65 m kw. w kamienicy przy Nowym Kleparzu kosztuje 210 tys. zł. W Tarnowie mieszkanie o powierzchni około 73 m kw., w bloku na 11. piętrze wyceniono na 94 tys. zł i właściciel zaznacza, iż jest to cena do negocjacji. Czteropokojowe, dwupoziomowe mieszkanie o pow. 98 m kw. w Tarnowie, w willowej dzielnicy Mościce, można kupić za 165 tys. ZŁ.
   U sąsiadów w Nowym Sączu 3-pokojowe mieszkanie kosztuje 80 tys. zł, a mniejsze, 2-pokojowe wyceniono na 65 tys. zł, ale właściciel zaznacza, iż w tej cenie mieści się również umeblowanie. W mniejszych miejscowościach obowiązują nieco niższe ceny. Trzypokojowe mieszkanie na I piętrze, o powierzchni prawie 70 metrów, funkcjonalnie zaprojektowane wraz z udziałem w działce o pow. 103 m kw. oszacowano na 79 tys. zł.

Oferta rozmija się z popytem

   Rynek wtórny oferuje domy jednorodzinne. Niestety, jak twierdzą pracownicy biur - oferta najczęściej rozmija się z popytem. Kupca stosunkowo szybko znajdzie nowoczesny, jednokondygnacyjny dom, wykonany z solidnych materiałów, ocieplony, otoczony większą działką - takich ofert praktycznie nie ma. Na półce podpisanej "domy na sprzedaż" miesiącami leżą zdjęcia z opisami budynków wzniesionych w latach 70. Jedno- i dwupiętrowe domy-klocki nie są zbyt drogie. Właściciele żądają 150 - 170 tys. zł. Ewentualny nabywca musi liczyć się z kosztami remontu, wymianą stolarki i ociepleniem ścian.
   Wśród tarnowskich architektów panuje opinia, że lepszym niż remont rozwiązaniem byłoby częściowe rozebranie budynku, likwidacja jednego piętra i ewentualna dobudowa poddasza zwieńczonego dwuspadowym dachem. Bryła zyskałaby efektowniejszy wygląd, a dom byłby funkcjonalniejszy. Na takie rozwiązanie i rozbudowę wszerz można się decydować wtedy, gdy dom położony jest na dużej działce. Ale jest to przedsięwzięcie trudne, które nie zyskuje wielu zwolenników.
   Druga grupa domów jednorodzinnych to obiekty budowane na wyrost, komfortowe, dla dobrze sytuowanej rodziny dysponującej przynajmniej dwoma pojazdami. W Tarnowie dom o pow. 270 m kw. wyceniono na 120 tys. USD. Tę cenę - według właściciela - uzasadnia wysoki standard wykończenia. W Niepołomicach pod Krakowem olbrzymi dom - 340 m kw., w którym tylko jeden salon ma 54 m kw., wart jest 350 tys. zł. W Krakowie dom szeregowy na niewielkiej - około trzyarowej działce - osiagnął cenę zbliżoną do obowiązujących w stolicy - blisko 500 tys. zł.
   Pośrednicy przyjmują oferty, ale nie dają żadnych gwarancji, że dom w tej cenie znajdzie kiedykolwiek kupca. (KIS)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski