Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niezniszczalny Waśniowski

DM
Grupa I

Bronowicki - Victoria II Kraków

8-3 (5-2)

1-0 Sajdyk 8, 1-1 Majewski 11, 2-1 Waśniowski 25, 2-2 Macała 30, 3-2 Waśniowski 33, 4-2 Waśniowski 42, 5-2 Waśniowski 44, 5-3 Biedroń 58 karny, 6-3 Chmielewski 65, 7-3 Konopka 82, 8-3 Banasik 90 karny.

Sędziował Tomasz Zajcik. Żółta kartka - Waśniowski. Widzów 100.

Bronowicki: Banasik - Filipowski, Waśniowski, Chmielewski, Popiołek (66 Grzywacz) - Ćwiertniak (46 Stypuła), Podsiadło, Kucharczyk, Konopek - Sajdyk, Raczyński (46 Gąsiorek).

Victoria: Kuś - Kapela, Zima, Czepiel, Burda - Macała, G. Antonow, Ł. Antonow, Majewski - Biedroń.

   Rezerwiści Victorii przyjechali w dziesięcioosobowym składzie. Nie mieli zamiaru łatwo składać broni przed walczącymi o barażową lokatę gospodarzami, jednak sił na wyrównaną walkę starczyło im na niespełna połowę meczu.
   Już w 8 min Kucharczyk przeprowadził rajd lewą stroną, dograł w pole karne do Sajdyka, który płaskim strzałem otworzył wynik. Trzy minuty później gapiostwo obrony miejscowych wykorzystał nieobstawiony Majewski i doprowadził do wyrównania.
   Minął kwadrans i Bronowicki znów cieszył się z prowadzenia, kiedy Waśniowski wykorzystał ładną centrę Podsiadły. Rozentuzjazmowani kibice, którzy licznie zapełnili trybunę, musieli jednak znów przełknąć gorzką pigułkę, bowiem po niespełna pięciu minutach Macała wykorzystał sytuację sam na sam z bramkarzem i było 2-2. Gospodarze protestowali przeciw decyzji sędziego, gdyż uważali, że strzelec bramki pomógł sobie ręką opanowując piłkę, ale arbiter pozostał nieugięty.
   Zdarzenie wprawiło Bronowickiego w stan sportowej złości, a klasą dla siebie był w tym okresie stoper gospodarzy Waśniowski, który pomagał w konstruowaniu niemal każdej akcji swego zespołu i w ciągu kwadransa ustrzelił klasyczny hat trick. W 33 min zakończył akcję mocnym strzałem pod poprzeczkę. Po kilku minutach podobnie wykorzystał idealne dogranie Ćwiertniaka, a tuż przed przerwą przyłożył głowę do piłki po dośrodkowaniu Raczyńskiego.
   W przerwie goście nabrali nieco sił i po zmianie stron przez chwilę trwała wyrównana walka. W 58 min za zagranie ręką w polu karnym Stypuły sędzia przyznał rzut karny, który na bramkę zamienił Biedroń. Victoria jeszcze miała nadzieję na korzystny rezultat, jednak po chwili pozbawił jej skutecznie Chmielewski, który przeprowadził chyba najpiękniejsza akcję meczu. Biegnąc od połowy boiska minął kilku rywali i bramkarza, by na koniec wpakować piłkę do pustej bramki.
   W 82 min znów błysnął mający niespożyte siły Waśniowski. Tym razem asystował przy bramce Konopki obsługując go długim podaniem. Na zakończenie gospodarze podarowali chwile radości swemu bramkarzowi. W polu karnym faulowany był Podsiadło, a do wykonania "jedenastki" delegowano Banasika. Golkiper Bronowickiego nie pomylił się i ustalił rezultat spotkania. (DM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski