Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niezwykle cenny szmat zieleni

Rozmawiała Małgorzata Mrowiec
FOT. ANDRZEJ BANAŚ
Rozmowa Kroniki. CECYLIA MALIK, performerka, autorka zaangażowanych happeningów, obrończyni zielonego Zakrzówka.

– Nie będzie na razie głosowania nad planem dla Zakrzów­ka, a jednak nie odwołaliście protestu.

– Nasz protest to pretekst do porozmawiania, rodzaj forum. Włączyły się w niego najważniejsze ruchy miejskie w Krakowie. Jesteśmy teraz w ważnym punkcie, to jest chwila, kiedy możemy się głośno wypowiedzieć. Te nasze konsultacje – bo tak to można nazwać – docierają do większej grupy ludzi, niż dotarły konsultacje magistratu.

– Ten nie słucha obywateli?

– Ignoruje obywateli i manipuluje nimi. Inicjatywa „Zielony Zakrzówek” już dawno przygotowała propozycję parku rekreacyjnego na Za­krzówku, opracowano projekt grantu, projekt fundacji, która by się tym zajęła. Wykonano dużo dobrej roboty, ale nikt się tym nie zainteresował. Po 10 latach ludzie odpuścili, bo mieli dość.

– Teraz Pani proponuje, żeby krakowianie wspólnie z miastem kupili tereny pod park na Zakrzówku. Jest zainteresowanie?

– Ogromne! Każdy jest zachwycony, każdy by się chętnie zrzucił. Ale trzeba by było zrobić to bardzo profesjonalnie: powołać grupę ekspertów, prawników, eko­nomis­tów.

– Przydałby się też jakiś większy mecenas, który wyłożyłby kilka milionów...

– Liczyliśmy, ze takim mecenasem będzie miasto. Może prezydent Majchrowski chciałby wystawić sobie pomnik w postaci parku na Zakrzówku? Jego wielcy poprzednicy, Dietl i Leo, mieli wizję Krakowa pełnego zieleni.

– Dlaczego zaproponowany plan miejscowy dla rejonu św. Jacka – Twardowskiego jest Pani zdaniem nie do przyjęcia?

– Bo zakłada możliwość zbudowania osiedla. A przecież wielką wartością Zakrzówka jest to, że został tam dotąd niezabudowany szmat zieleni w centrum miasta, w jednym kawałku.

Oczywiście, że są też właściciele terenów, którzy mają swoje oczekiwania. Ale przecież wszystko ma swoją cenę... Patrząc na wielomilionowe wydatki Krakowa na stadiony, myślę, że miasto stać na wykup tych terenów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski