To, czy rzeczywiście Mrukowa 2 nie robiła sobie przerw podczas tego lotu, da się jednak sprawdzić dopiero po jej powrocie z Afryki. Będzie to możliwe, bo jako jedyna ma na grzbiecie dodatkowo urządzenie, które co 15 minut rejestruje prędkość lotu.
Tak czy tak, w kierunku Czarnego Lądu Mrukowa 2 poleciała w wielkim stylu. Nie wybrała najkrótszej drogi w poprzek zatoki (25 km), lecz nad nią. A nad morzem nie ma kominów cieplnych, które wynoszą ptaki na duże wysokości, więc żeby przeżyć, muszą one machać skrzydłami.
Orlik Mrukowa 2 od początku, czyli września, kiedy opuścił Magurski Park Narodowy, nie rwał się do Afryki. Najpierw długo krążył nad Ukrainą, by na chwilę zawrócić nawet w stronę Polski. Także Bliski Wschód pokonywał bez pośpiechu.
Przypomnijmy. Od kilku tygodni na zimowisku w Afryce są pozostałe beskidzkie orliki, które w tym roku biorą udział w badaniu tras przelotów - Barwinek, Myscowa 2, Besko i Zubeńsko. Tymczasem od wiosny znaku życia nie dały trzy orliki, które do Afryki poleciały przed rokiem. Mogły zostać skłusowane.
(SUB)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?