Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nigdy nas nie zdradzi, zawsze będzie wdzięczny

Dorota Dejmek
Dla wszystkich osób, które marzą o czworonożnym przyjacielu, Dzień Psa to także dobra okazja do odwiedzenia schroniska
Dla wszystkich osób, które marzą o czworonożnym przyjacielu, Dzień Psa to także dobra okazja do odwiedzenia schroniska FOT. 123RF
Dzień Psa. Każdego roku 1 lipca dziękujemy naszym przyjaciołom i propagujemy akcje, mające pomóc bezdomnym psom.

Do Dnia Psa – obchodzonego 1 lipca – pozostało niewiele czasu. Geneza psich świąt to zawsze inicjatywa ludzi wrażliwych, którzy w ten sposób pragną odwdzięczyć się i podziękować czworonożnym przyjaciołom oraz przeciwstawić się złu, które ich spotyka ze strony człowieka.

Paradoks polega na tym, że kilkanaście tysięcy lat temu to właśnie człowiek, przyjmując psa do swej ludzkiej rodziny udomowił go, stając się tym samym odpowiedzialnym za los czworonoga.

Dzień Psa po raz pierwszy obchodziliśmy 1 lipca 2007 r. Święto ustanowione zostało przez redakcję czasopisma „Przyjaciel Pies” oraz użytkowników portalu pies.pl. Datę wybrano nieprzypadkowo.

Wakacje to próba dla właściciela psa: czy zda egzamin z człowieczeństwa? Niektórzy nie zdają. To właśnie latem zdarza się najwięcej przypadków porzucania psów i największa ich liczba trafia do schronisk w całej Polsce.

Co możemy zrobić, kiedy będziemy świadkiem porzucenia psa lub spotkamy zagubione zwierzę? Jeśli zobaczymy, że ktoś wyrzuca psa z samochodu, spiszmy numery rejestracyjne i zgłośmy ten fakt w komendzie policji lub w straży miejskiej.

Można też zgłosić sprawę w terenowym oddziale Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami lub schronisku lub fundacji zajmującej się psami. Jeśli nie wiemy, do kogo się zwrócić, należy o sytuacji powiadomić gminę, na terenie której przebywa bezdomny pies. Gmina powinna mieć podpisaną umowę ze schroniskiem i sprawą zajmą osoby upoważnione.

Podobnie energicznie reagujmy na sytuacje złego traktowania psów. Przetrzymywanie na krótkim łańcuchu przy rozlatującej się budzie, głodzenie, bicie, zakopanie żywcem, porażenie prądem, okaleczenie i doprowadzenie do śmierci – media pełne są drastycznych opisów zadawania zwierzakom nieprawdopodobnych wręcz cierpień przez zwyrodnialców, których trudno nazwać ludźmi.

W czasie upałów pamiętajmy o misce ze świeżą wodą, spacerach po trawie (rozgrzany asfalt może poparzyć poduszki psich łap) i bezpiecznych podróżach samochodem. Co roku zdarzają się przypadki pozostawiania psów bez opieki w samochodach zaparkowanych w nasłonecznionych miejscach, co niekiedy jest równoznaczne z ich śmiercią w męczarniach.

Dla osób, które marzą o czwo­ronożnym przyjacielu, Dzień Psa to także okazja do odwiedzenia schroniska. Niektóre schroniska w sobotę i niedzielę organizowały dni otwarte, na wszelkie sposoby (porady weterynarzy, pokazy szkolenia psów, pikniki, konkursy) zachęcając mieszkańców do adopcji psiaków (także tych na odległość), ewentualnie przynoszenia karmy, koców lub wspomagania datkami pieniężnymi.

W Krakowie w minioną sobotę odbył się kolejny Marsz Azylanta – pochód schroniskowych zwierzaków, które znalazły opiekunów. Coroczne spotkania pod pomnikiem Psa Dżoka na bulwarach wiślanych udowadniają, że schronisko to nie tylko miejsce, w którym porzuca się zwierzęta – ale że można znaleźć tu wspaniałego i wiernego przyjaciela na całe życie.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski