Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NIK przebadała służbę zdrowia. Coraz dłuższe kolejki do lekarzy

(DSF)
FOT. ARKADIUSZ ŁAWRYWIANIEC
Kontrowersje. Na zabieg lub wizytę u lekarza czekaliśmy w 2013 r. kilkanaście dni dłużej niż rok wcześniej. Tak wynika z najnowszego raportu Najwyższej Izby Kontroli. NIK zarzuca Narodowemu Funduszowi Zdrowia, że pogorszył dostępność do leczenia, zamiast ją polepszyć.

Jak długo musimy czekać na wizytę u specjalisty? Kontrolerzy NIK ustalili, że w poradniach okulistycznych średni czas oczekiwania wydłużył się z 32 do 40 dni, czyli prawie o 25 proc.

Przy czym mieszkańcy Małopolski czekają 54 dni, a województwa zachodniopomorskiego - tylko 30. Najgorzej mają pacjenci w Kujawsko-Pomorskiem - okres ten wynosi 76 dni.

Na szybką pomoc nie mogą liczyć także osoby z chorobami serca. W poradniach kardiologicznych na wizytę muszą czekać o 10 dni dłużej niż w 2012 r., czyli średnio 79 dni. Ale w naszym województwie - aż 87 dni.

Na zbadanie przez neurologa pacjenci oczekują średnio 30 dni, czyli o 3 dni dłużej niż przed rokiem. Ale pacjenci w Małopolsce - 44 dni.

Podobnie jest z poradnią chirurgii urazowo-ortopedycznej, gdzie czas oczekiwania wzrósł z 25 do 29 dni, u nas - do 41 dni.
Dramatycznie pogorszył się i tak fatalny dostęp do diagnostyki. Np. na przeprowadzenie badania tomografem komputerowym poczekamy średnio 43 dni, czyli o o 72 proc. dłużej niż w 2012 r.

NIK alarmuje też, że w części kraju niektóre świadczenia nie były w ogóle wykonywane. Np. w województwach świętokrzyskim i opolskim NFZ nie zapewnił pacjentom dostępu do szpitalnego leczenia okulistycznego. Powód? Niedobór personelu medycznego.
"Brak lekarzy określonych specjalności staje się coraz poważniejszy i zaczyna stanowić istotne ryzyko dla pacjentów (...) - czytamy w raporcie. Dlatego w przyszłym roku NIK zbada system kształcenia kadr medycznych.

Kontrolerzy stwierdzili również, że za niektóre zabiegi medyczne NFZ płaci mniej, niż faktycznie kosztują. W efekcie przychodnie i szpitale, które nie chcą do NFZ dopłacać, nie podpisują kontraktów na ich wykonywanie. A wskutek tego pacjenci nie mają się gdzie leczyć.

Ale są też sytuacje odwrotne. Za niektóre zabiegi NFZ płaci zbyt hojną ręką, co prowadzi do nieefektywnego wydawania
publicznych pieniędzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski