Zmianę rozkładu jazdy wprowadzono w związku z planowaną naprawą sieci kolejo-wej. Będzie obowiązywać do 26 kwietnia.
Dariusz Reśko, burmistrz Krynicy-Zdroju uważa, że to czasowe ograniczenie kursów do uzdrowiska nie odbije się wyraźnie na ruchu turystycznym. Kuracjusze odwiedzający Krynicę coraz rzadziej podróżują pociągami.
- "Nikifor" jedzie do Krynicy-Zdroju z Krakowa aż pięć godzin - zauważa Dariusz Reśko. - Dlatego pasażerowie coraz częściej wybierają szybsze środki transportu. Jadą własnym samochodem albo autokarem - dodaje.
Burmistrz uważa, że ograniczenie kursów ze stolicy Małopolski do Krynicy-Zdroju na dłuższą metę może być niekorzystne. Dlatego zamierza rozmawiać z PKP na temat perspektyw modernizacji tych odcinków małopolskiej sieci, które mają wpływ na czas dotarcia pasażerów z Krakowa do kurortu. - Gdyby sieć kolejowa została zmodernizowana, a pociągi jeździły szybciej, to dla kuracjuszy z odległych zakątków kraju połączenie kolejowe byłoby najwygodniejsze - podkreśla Reśko.
Czasowe zmiany w rozkładzie jazdy pociągów nie odcięły jednak zupełnie Krynicy-Zdroju od połączeń kolejowych.
Z Dworca Głównego w Krakowie nadal będą odjeżdżać cztery składy przed południem i trzy nocne, wyruszające do kurortu po godz. 20.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?