Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nikifor w Bochni

PK
W czwartek pisaliśmy, że dość niezwykle zapowiada się zaplanowane na ten dzień spotkanie bocheńskim muzeum z Marianem Włosińskim opiekunem Epifaniusza Drowniaka czyli Nikifora z Krynicy. Rzeczywiście było niezwykle, lecz rzeczywistość przerosła nasze oczekiwania…

Dwudziesty obrazek

   Po pierwsze - wspomnienia pochodzącego z Bochni M. Włosińskiego, który jest jednym z głównych bohaterów wyświetlanego obecnie w kinie Regis filmu "Mój Nikifor", wzbudziły tak wielkie zainteresowanie, że nieprawdziwe okazały się przygotowane wcześniej zaproszenia i afisze. Pisano tam, że spotkanie odbędzie się w kameralnej Sali Portretowej. Szybko jednak przeniesiono je do znacznie większej Sali Malarstwa Polskiego, a faktycznie odbywało się w trzech pomieszczeniach (przybyli szczelnie wypełnili jeszcze dwie sąsiednie sale). Po drugie - bohater spotkania zaskoczył wszystkich ofiarowując w jego trakcie pracę Nikifora do muzealnych zbiorów. Niezwykłe w tym zaś jest to, że przedstawia ona miejscową bazylikę św. Mikołaja. Okazało się bowiem, że M. Włosiński przyjechał kiedyś do Bochni i w czasie gdy załatwiał swoje sprawy rodzinnego jego podopieczny "upiększył" bocheńską farę. - Na obrazie ma ona dwie ściany szczytowe, drugą wieżę, a dzwonnica stoi obok prezbiterium. Nie mniej ciekawy jest opis tej pracy charakteryzujący Bochnię jako… pół wsi miasto. Ta 20. w muzealnych zbiorach praca jednego z najsłynniejszych prymitywistów na świecie z pewnością znajdzie w stałej ekspozycji.
   M. Włosiński także otrzymał dar. Był to medal Lubelskiej Szkoły Wyższej im. Króla Władysława Jagiełły wręczony mu przez bochnianina, który przy tej uczelni prowadzi Galerii Sztuki "Wirydarz". Właśnie ona wystawiając 19 obrazków Nikifora z kolekcji bocheńskiego muzeum sprawiła, że jego dyrektor Jan Flasza spotkał (i oczywiście zaprosił do swej placówki) pochodzącego z Bochni opiekuna genialnego Łemka. W muzeum okazało się także, że Marian Włosiński (mieszkający nadal w Krynicy) ma w Bochni krewnego o tym samym imieniu i nazwisku. Otrzymał od niego bukiet kwiatów i zaproszenie do częstszych wizyt w rodzinnym mieście… (PK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski